W obozie dla uchodźców Vathy na greckiej wyspie Samos wybuchł w niedzielę wieczorem pożar. Jak poinformował lokalny portal "Samos24", strażakom udało się szybko opanować sytuację.
Pożar wybuchł w tej części obozu, gdzie przebywali nieletni migranci. Jeden z nich trafił do szpitala, a pozostali, około 60 osób, do hotelu, w którym mają pozostać kilka dni.
Lokalne władze poinformowały, że spłonęły trzy kontenery. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
W ostatni wtorek pożar wybuchł na obrzeżach tego samego ośrodka. Ogień udało się ugasić. Policja zatrzymała 13 osób podejrzanych o podpalenie.
W obozie Vathy przebywa ok. 4600 migrantów, choć jest przeznaczony dla około 650 osób.
W nocy z 8 na 9 września doszczętnie spłonął obóz Moria, największy w Europie, otwarty pięć lat temu w szczytowym momencie kryzysu migracyjnego. Bez dachu nad głową pozostało 12 tys. osób.
Greckie władze twierdzą, że obóz podpalili sami migranci, by doprowadzić do przeniesienia ich na stały ląd.
Obóz Moria istniał od 2015 r., mieszkało w nim ponad 12 tys. migrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji, choć przeznaczony był dla 2750 osób.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.