Amerykański miliarder węgierskiego pochodzenia George Soros jest gotów wesprzeć program integracji Romów na Węgrzech sumą kilku milionów euro. Powiedział o tym w opublikowanym w piątek wywiadzie.
"W ubiegłym roku Węgry obejmą przewodnictwo w Unii Europejskiej. Na Zachodzie wzrosło zainteresowanie integracją Romów, zwłaszcza od czasu skandalu we Francji. Stwarza to dobrą okazję do walki z tym problemem, który staje się coraz poważniejszy od zmiany ustroju" 20 lat temu - powiedział Soros w wywiadzie dla internetowego dziennika węgierskiego Index.
Soros zaznaczył, że byłby gotów przeznaczyć na taki program "kilka milionów euro".
"UE powinna opracować długoterminową strategię definiującą zadania do wykonania w ciągu najbliższych dziesięcioleci" - oświadczył.
"Jest bardzo ważne, by udało się wkroczyć jeszcze przed narodzinami dziecka, podczas ciąży, i aby po udzieleniu pomocy matce dziecko otrzymywało pomoc edukacyjną aż do końca nauki, nawet uniwersyteckiej" - zaznaczył.
Węgry, które 1 stycznia obejmują przewodnictwo w UE, zapowiedziały, że chcą uczynić integrację Romów jednym z priorytetów swej prezydencji - obok przystąpienia do UE państw zachodnich Bałkanów oraz bezpieczeństwa energetycznego.
"Chcemy, by dzieci romskie regularnie chodziły do szkoły i nie były tam marginalizowane. Do tego jest potrzebna nasza pomoc, gdyż inaczej pozostali rodzice będą się obawiać, że ich dzieci otrzymają gorszą edukację. Trzeba podnieść poziom nauczania powszechnego, a dziećmi romskimi należy się zajmować także po lekcjach, aby uzyskiwały w szkole dobre wyniki" - podkreślił Soros.
"Należy zmienić sposób działania Unii (Europejskiej), bo według dotychczasowych zasad są pieniądze wyłącznie na inaugurację programów, a na ich prowadzenie już nie. Tymczasem powodzenie takich programów wymaga prowadzenia ich przez całe lata, a nawet dziesięciolecia" - zaznaczył.
Do mniejszości romskiej należy 6-7 proc. spośród 10 mln mieszkańców Węgier. W ostatnich latach wzrosły w tym kraju nastroje antyromskie, a w kwietniowych wyborach do parlamentu po raz pierwszy weszła skrajnie prawicowa partia Jobbik uciekająca się do antyromskiej retoryki.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.