Krzysztof Hołowczyc zajął trzecie miejsce wśród kierowców samochodów w zakończonym w sobotę Rajdzie Maroka. W rywalizacji motocyklistów Jakub Przygoński był czwarty, a Marek Dąbrowski dziewiąty. Wygrali Francuzi - Stephane Peterhansel i Cyril Despres.
"Ten rajd był dla mnie przede wszystkim wielkim testem, a nie walką o miejsce. Na nią będzie dopiero miejsce podczas Dakaru. Bardziej liczył się zespół oraz przetestowanie poszczególnych podzespołów nowego auta i nauczenie się go tak, by móc wykorzystać pełnię jego możliwości. Bardzo się cieszę, że dojechaliśmy do mety, przejechaliśmy wszystkie odcinki specjalne, zrobiliśmy wiele kilometrów OS-owych i z całą odpowiedzialnością możemy zaliczyć ten rajd do udanych" - podsumował Hołowczyc.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.