Krzysztof Hołowczyc zajął trzecie miejsce wśród kierowców samochodów w zakończonym w sobotę Rajdzie Maroka. W rywalizacji motocyklistów Jakub Przygoński był czwarty, a Marek Dąbrowski dziewiąty. Wygrali Francuzi - Stephane Peterhansel i Cyril Despres.
"Ten rajd był dla mnie przede wszystkim wielkim testem, a nie walką o miejsce. Na nią będzie dopiero miejsce podczas Dakaru. Bardziej liczył się zespół oraz przetestowanie poszczególnych podzespołów nowego auta i nauczenie się go tak, by móc wykorzystać pełnię jego możliwości. Bardzo się cieszę, że dojechaliśmy do mety, przejechaliśmy wszystkie odcinki specjalne, zrobiliśmy wiele kilometrów OS-owych i z całą odpowiedzialnością możemy zaliczyć ten rajd do udanych" - podsumował Hołowczyc.
- Trenował u mnie dwa lata. Rozpoznałem go, kiedy stanął na balkonie bazyliki Świętego Piotra.
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.