To on zawiózł kard. Wojtyłę na konklawe w 1978 r., a wcześniej ostrzygł go i zapytał, czy zostanie papieżem. Po Janie Pawle II zostały mu… włosy, rower i wspomnienie wielkiej przyjaźni.
W Watykanie zjawili się na 10 minut przed zamknięciem Bramy Spiżowej. Chwilę pożegnania kard. Wojtyły z br. Marianem zarejestrowała telewizja francuska.
- Ucałowałem pierścień. Przytulił mnie, jak zawsze, do swojej piersi. Po ojcowsku.
Takich zdjęć br. Marian ma najwięcej. Jak z rodzicami, których miał okazję przedstawić w Watykanie.
- Ładnie żeście tego synka wychowali. Zawiózł człowieka na konklawe i zostawił – „wypominał” wówczas papież. O br. Marianie Markiewiczu najczęściej mówił: „winowajca”.
Odwiedźcie też koniecznie nasz serwis: wadowice1920.gosc.pl
- Gdy po konklawe pojechaliśmy z rzeczami świeżo wybranego papieża, klęczał w kaplicy. Ja zawsze miałem do niego śmiałość, więc powiedziałem, że przyszliśmy odwiedzić. „O, to może razem w tej chałupie nie zginiemy” – odpowiedział po swojemu papież i oprowadził nas po papieskich apartamentach. Pokazał wielkie kwadratowe łóżko po Janie XXIII, fotel Pawła VI, bibliotekę, w której westchnął: „Kiedy ja to wszystko przeczytam?”. W pokoju błogosławieństw podszedłem do okna. Piękny widok na pl. Św. Piotra, od bazyliki po ostatnią kolumnę Berniniego – wspomina brat Marian, jakby opisywał wizytę z wczoraj, u kogoś z rodziny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.