- Boli mnie, kiedy słyszę o pacjentach odchodzących bez naszej posługi - powiedział ks. Mirosław Bandos, kapelan w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. W dobie koronawirusa kapelani szpitalni znaleźli się w nowej sytuacji. Posługa jest ograniczona w stosunku do osób zakażonych lub podejrzanych o zakażenie.
Ksiądz Bandos przyznaje, że nie do końca może się odnaleźć w „covidowej” rzeczywistości. - Dzisiaj jest ciężko pełnić posługę w szpitalu, bo nie mogę dotrzeć do wszystkich chorych. Jeśli rodzina wyrazi wolę, to wówczas przebieram się w specjalistyczny kombinezon. Z jednej strony niby mniej pracy, ale od strony duchowej czy posługi brakuje mi tego bezpośredniego kontaktu z osobami chorymi - mówi gość Radia Plus Radom.
Dodaje, że kontakt z zakażonymi jest możliwy, ale tylko w pełnym zabezpieczeniu. - Do chorych codzienne nie wchodzimy, chyba że na prośbę samego zainteresowanego czy rodziny. Takie spotkanie z wiadomych względów trwa krótko. Zawsze mogę liczyć na wsparcie personelu medycznego, aby odpowiednio się ubrać. Lęk zawsze nam towarzyszy. Wirus to niewidzialny wróg. Boli mnie, kiedy słyszę o pacjentach odchodzących bez naszej posługi - mówi ks. Mirosław Bandos.
Do dyspozycji chorych jest 24 godziny i przez 7 dni w tygodniu. - Jako kapelani mamy dyżury w szpitalu, a po zakończeniu jesteśmy zawsze pod telefonem. Msza Święta jest celebrowana codzienne w kaplicy szpitalnej o 7.30, a w niedziele i święta o 9.30. Codziennie odmawiana jest modlitwa za wstawiennictwem św. Szymona z Lipnicy. W kaplicy znajdują się relikwie tego świętego, którymi każdego dnia błogosławieni są chorzy.
Święty Szymon z Lipnicy to orędownik chorych. Podczas XV-wiecznej epidemii cholery pomagał chorym w Krakowie. Kiedy umarł, odnotowano wiele ozdrowień, które przypisuje się jego wstawiennictwu. W 2007 roku został kanonizowany.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.