Organizacje katolików świeckich i działaczki feministyczne sprzeciwiają się próbie dalszej liberalizacji hiszpańskich przepisów o zmianie płci. Na początku listopada minister ds. równouprawnienia Irene María Montero Gil przedstawiła projekt ustawy, przewidujący, iż prawo do zmiany płci w dokumentach cywilnych mogłyby zyskać osoby, które jedynie deklarują „poczuwanie się” do płci innej niż biologiczna.
Projekt zakłada, iż do zmiany płci w urzędzie stanu cywilnego nie byłaby już potrzebna wymagana obecnie terapia hormonalna czy oświadczenie lekarskie ani nawet zgoda rodziców w przypadku osób niepełnoletnich, lecz wystarczyłaby deklaracja słowna.
Tymczasem w liście do parlamentu grupa feministek, wśród których, jak pisze agencja Europa Press, znalazło się osiem bardzo znanych postaci tego ruchu w Hiszpanii, skrytykowała nowy projekt ustawy o zmianie płci. Wskazały one, że zapowiedziany przez Montero dokument jest próbą tworzenia złudzeń i wprowadzania chaosu do pojęcia płci oraz ucieczki od rzeczywistości. Zdaniem autorek listu na bazie proponowanych przez Montero przepisów nie da się potwierdzić w sposób obiektywny, kto jest kobietą, a kto mężczyzną. Feministki podkreśliły, że dążenie do tego, aby „uczynić kogoś kobietą lub mężczyzną” w oderwaniu od płci biologicznej i na podstawie „swobodnego wyboru” jest działaniem błędnym i niesprawiedliwym.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.