Ministerstwo Gospodarki pracuje nad nowym sposobem wspierania odnawialnych źródeł energii, donosi "Rzeczpospolita". Planowane jest ograniczenie dotacji do zielonej energii. Firmy budujące farmy wiatrowe stracą część dopłat.
Z informacji gazety wynika, że resort proponuje organizowanie przetargów na dotacje do budowania takich elektrowni. Co więcej, ma być ustalana roczna pula nowych mocy, którym przysługiwać będzie dofinansowanie.
Według planów, firmy które skorzystają z dofinansowania inwestycji, będą musiały potem sprzedawać zieloną energię po cenie rynkowej, czyli takiej jak pozostali producenci.
Obecnie polski system wsparcia odnawialnej energii należy do najdroższych w Europie. Elektrownie wiatrowe, wodne i na biomasę za każdą MWh dostają rynkową cenę energii - ok. 200 zł, a do tego certyfikat ekologiczny wart 270 zł. Taki system jest zbyt drogi - w ub. roku zielone certyfikaty kosztowały Polskę 2,5 mld zł.
Z kosztownego wsparcia odnawialnych źródeł energii wycofują się także inne kraje, m.in. Niemcy i Czechy.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.