Konwencja stambulska, po ponad pięciu latach od jej ratyfikacji, wciąż budzi liczne kontrowersje.
Konwencja stambulska wprowadza do prawa wiele ideologicznych rozwiązań naruszających prawa rodzin. Do Sejmu trafiło 150 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy mającym na celu jej wypowiedzenie i zastąpienie międzynarodową Konwencją o prawach rodziny. Podpisy udało się zgromadzić w krótkim czasie mimo obostrzeń i konieczności prowadzenia zbiórki w warunkach reżimu sanitarnego. Akcję zainicjował Instytut Ordo Iuris wraz z Chrześcijańskim Kongresem Społecznym. Włączyły się w nią liczne środowiska i organizacje prorodzinne.
Zgłoszenie o rejestracji komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender” wpłynęło do Sejmu w sierpniu tego roku. Oficjalna zbiórka podpisów ruszyła w październiku. Do 28 grudnia udało się zgromadzić 150 tys. podpisów pod projektem mającym na celu ochronę praw polskich rodzin.
Konwencja stambulska, po ponad pięciu latach od jej ratyfikacji, wciąż budzi liczne kontrowersje. Dokument opiera się na ideologii gender, która kobiecość i męskość postrzega wyłącznie jako konstrukty społeczne, w oderwaniu od rzeczywistości biologicznej. Zapisana w niej niejasna definicja płci jest sprzeczna z art. 18 ustawy zasadniczej, który chroni małżeństwo i rodzinę. Akt ten narusza także gwarantowane konstytucyjnie uprawnienia – do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 Konstytucji RP), do wolności sumienia (art. 53) i do ochrony praw dziecka (art. 72).
Ponadto, Konwencja dopatruje się źródeł przemocy w tradycyjnych rolach płciowych. Pomija przy tym faktyczne, potwierdzone badaniami, przyczyny tego zjawiska. Dokument nie odnosi się do problemów takich jak uzależnienia, szeroki dostęp do pornografii, seksualizacja wizerunku kobiety w mediach czy rozpad więzi rodzinnych. Statystyki pokazują, że skala przemocy domowej jest najwyższa w krajach, które przyjęły genderowy model walki z przemocą, takich jak Szwecja czy Dania. Do tej pory Konwencji nie ratyfikowało 13 państw Rady Europy, m.in. Czechy, Wielka Brytania i Bułgaria. Polska jest jedynym krajem Grupy Wyszehradzkiej, który zdecydował się na ratyfikację Konwencji.
Komitet, w miejsce genderowego dokumentu, postuluje rozpoczęcie prac nad międzynarodową Konwencją o prawach rodziny. Przyjęcie tego aktu pozwoli na ochronę autonomii rodziny przed zbyt daleko idącą ingerencją ze strony państwa. Zapewni też wprowadzenie skutecznych rozwiązań przeciwdziałających przemocy domowej.
“Posłowie będą mieli obowiązek wypowiedzenia się na temat Konwencji stambulskiej i zadecydowania, czy pozostanie ona w naszym systemie prawnym. Decyzja ta jest niezwykle ważna, ponieważ od niej będzie zależało to, w którą stronę pójdzie nasz kraj – czy będziemy stać na straży fundamentalnych wartości, na straży praw człowieka, czy też pójdziemy w stronę ideologicznej inżynierii społecznej” – podkreśliła Karolina Pawłowska, Dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.