O północy z czwartku na piątek według czasu brukselskiego, czyli o 23:00 czasu londyńskiego zakończył się 11-miesięczny okres przejściowy po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Jednocześnie weszła w życie uzgodniona 24 grudnia 2020 r. umowa handlowa zawarta między Wielką Brytanią a Unią Europejską.
Zakończenie okresu przejściowego po brexicie faktycznie jest znacznie większą zmianą niż samo wystąpienie z UE, co nastąpiło 31 stycznia 2020 r. W czasie 11-miesięcznego okresu przejściowego Wielka Brytania nadal musiała wpłacać składki do budżetu Unii i przestrzegać unijnych praw i regulacji oraz pozostawała częścią jednolitego rynku UE i unii celnej. Czyli w praktyce miała wszystkie obowiązki członka, ale bez prawa głosu.
Z powodu restrykcji epidemicznych moment wyjścia z okresu przejściowego nie był w żaden sposób celebrowany. Jedynie na Parliament Square w Londynie zebrała się naprawdę niewielka grupka ludzi, który punktualnie o 23:00 wznieśli toast.
"To niesamowity moment dla tego kraju. Mamy naszą wolność w naszych rękach i od nas zależy, czy wykorzystamy ją jak najlepiej" - powiedział brytyjski premier Boris Johnson w opublikowanym w czwartek wieczorem noworocznym przesłaniu. Podkreślił, że Wielka Brytania zyskała swobodę, by robić różne rzeczy inaczej, jeśli nie lepiej niż Unia Europejska.
"To wielka chwila dla naszego kraju, wielki skok do przodu. Czas wznieść szklanicę" - napisał na Twitterze Nigel Farage, jeden z architektów brexitu, polityk, który przez ponad 30 lat prowadził kampanię na rzecz wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE, ale jednocześnie krytykował zawarte przez Johnsona porozumienie jako niewystarczające zerwanie z Brukselą.
Zupełnie inne nastroje panują w Szkocji. "Europo, Szkocja wkrótce wróci. Zostaw światło włączone" - napisała szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon, która w 2021 r. chce przeprowadzić jeszcze jedno referendum niepodległościowe, a po zakładanym przez nią zwycięstwie, złożyć wniosek o członkostwo Szkocji w UE.
Zawarcie umowy handlowej z UE pozwoliło uniknąć wprowadzenia od 1 stycznia 2021 roku ceł, kwot ilościowych i innych barier handlowych, co oznacza, że handel między W. Brytanią a Unią będzie się odbywał na niemal niezmienionych zasadach, tym niemniej wyjście z okresu przejściowego niesie za sobą duże zmiany.
Najważniejszą jest zakończenie swobodnego przepływu osób z UE i wejście w życie w Wielkiej Brytanii nowego, punktowego systemu imigracyjnego, co oznacza, że wszyscy obywatele krajów unijnych chcący pracować w tym kraju muszą się ubiegać o wizę. Drugą kluczową zmianą jest możliwość prowadzenia przez Wielką Brytanię niezależnej polityki handlowej i zawierania własnych umów o wolnym handlu. Właśnie ograniczenie imigracji i niezależna polityka handlowa były obok uwolnienia się od unijnej biurokracji i zakończenia wpłat do budżetu UE głównymi argumentami zwolenników brexitu.
Wyjście Wielkiej Brytanii z UE to konsekwencja rozpisanego przez ówczesnego premiera Davida Camerona referendum z dnia 23 czerwca 2016 r., w którym za takim rozwiązaniem opowiedziało się 52 proc. głosujących. Formalnie wniosek o wystąpienie z UE złożyła 29 marca 2017 r. jego następczyni Theresa May. Zaplanowane pierwotnie na 29 marca 2019 r. wyjście było dwukrotnie przekładane i doszło do niego dopiero 31 stycznia 2020 r.
Wielka Brytania weszła do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej, które były poprzedniczkami UE, 1 stycznia 1973 r.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.