Globalne ocieplenie, które dotknęło naszą planetę 40 mln lat temu, spowodowane było wzrostem poziomu dwutlenku węgla w atmosferze - informują naukowcy w tygodniku "Science".
"Kiedy zrozumiemy związek, jaki zachodził w przeszłości pomiędzy klimatem ziemskim i atmosferycznym dwutlenkiem węgla, pomoże nam to w przewidywaniu zmian klimatu wywołanych emisją CO2 przez człowieka" - wyjaśnia Steven Bohaty z University of Southampton.
Poziom dwutlenku węgla można było zrekonstruować na podstawie skamieniałości glonów, które przekształcały w procesie fotosyntezy atmosferyczny CO2 w substancje odżywcze. Skamieniałości wydobyto z dna morskiego u wybrzeży Tasmanii.
Z analiz wynika, że 40 mln lat temu poziom dwutlenku węgla podwoił się w atmosferze. Proces ten zajął ok. 400 tys. lat. W tym czasie średnia globalna temperatura podniosła się o 4-6 st. C.
"Odkryliśmy ścisłą zależność między poziomem CO2 i temperaturą powierzchni mórz w całym tym okresie. To sugeruje, że wzrost poziomu dwutlenku węgla w atmosferze odegrał główną rolę podczas globalnego ocieplenia" - wyjaśnia Bohaty.
Jak dodaje Peter Bijl z Uniwersytetu w Utrechcie, zmiana poziomu CO2 była wówczas zbyt duża, żeby mogła być skutkiem podniesienia się temperatury. Oznacza to, że raczej musiała być jej przyczyną.
Zdaniem naukowców, tak ogromna emisja CO2 musiała mieć swoje naturalne źródło. Możliwe, że szła ona w parze z wypiętrzeniem Himalajów, które zachodziło w tym czasie, co z kolei doprowadziło do zaniku oceanu pomiędzy Indiami i Azją. Jednak, jak podkreślają badacze, nie ustalono dotąd przyczyny podniesienia się poziomu dwutlenku węgla 40 mln lat temu.
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.
Ich zdaniem reforma "likwiduje fundamenty polskiej edukacji".