Mimo kampanii szczepień przeciw Covid-19 wiele krajów Europy przedłuża ograniczenia i nakłada nowe. Na całym kontynencie rośnie obawa przed nowymi, bardziej zakaźnymi wariantami koronawirusa. Lockdown w Niemczech potrwa do 14 lutego; w Holandii wprowadzono godzinę policyjną; w Portugalii w kościołach nie będą odprawiane msze.
W Niemczech we wtorek (19.01) po raz kolejny przedłużono obowiązującą w tym kraju od połowy grudnia narodową kwarantannę - ma potrwać do 14 lutego. Jednak jeszcze w zeszłym tygodniu prominentni niemieccy politycy, w tym kanclerz Angela Merkel, mówili, że obostrzenia mogą potrwać przez kolejne 2-3 miesiące - donoszą media.
Rząd federalny i władze krajów związkowych zgodziły się, że co najmniej do 15 marca pracodawcy będą musieli umożliwić swoim pracownikom pracę zdalną wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Wcześniej było to tylko zalecane. Obowiązują także nowe zasady związane z noszeniem maseczek. Na terenie całych Niemiec w komunikacji miejskiej i w sklepach trzeba używać maseczek medycznych lub maseczek z filtrem. Do połowy lutego utrzymane zostaną obowiązujące już wcześniej ograniczenia, m.in. zamknięcie sklepów niesprzedających podstawowego asortymentu, zakładów usługowych, placówek kultury, barów i restauracji czy nauka zdalna dla większości uczniów. W najbardziej dotkniętych epidemią regionach mogą być wprowadzane dodatkowe obostrzenia, w tym ograniczenia w przemieszczaniu się mieszkańców. Np. w Bawarii wprowadzono trwającą od godz. 21 do 5 rano godzinę policyjną.
W Holandii od soboty (23.01) między godz. 21 a 4.30 rano obowiązuje godzina policyjna. To ograniczenia potrwa co najmniej do 9 lutego. Godzinę policyjną w Holandii wprowadzono po raz pierwszy od czasów II wojny światowej - przypominają media. Za niezastosowanie się do nakazu pozostania w domu grozić będzie mandat w wysokości 95 euro. Mieszkanie będzie jednak można opuścić w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach, np. udając się do pracy. Będzie też można wyprowadzać na smyczach psy. W całej Holandii do 9 lutego obowiązuje ścisła kwarantanna. Nauczanie w szkołach odbywa się zdalnie. Zamknięte są restauracje, zakłady usługowe, lokale rozrywkowe i sklepy z innymi niż najpotrzebniejsze towarami. Rząd zaleca pracę zdalną tam, gdzie tylko jest to możliwe, a także powstrzymywanie się od podróży po kraju i za granicę. W domach można przyjmować maksymalnie dwóch gości.
Konferencja Episkopatu Portugalii zawiesza od niedzieli (24.01) odprawianie mszy świętych, nabożeństw i uroczystości, z wyjątkiem pogrzebów, w kościołach tego kraju. "Ta decyzja wynika z nakazu moralnego dla wszystkich obywateli, w tym szczególnie dla chrześcijan, w obliczu nasilającej się epidemii koronawirusa" - tłumaczyli portugalscy biskupi.
Od piątku (22.01) przez co najmniej dwa tygodnie w Portugalii nie będą działały także szkoły i uczelnie. Epidemia w tym kraju rozwija się niemal najszybciej w Europie. 1 stycznia odnotowano tam blisko 7 tys. infekcji SARS-CoV-2 i 66 zgonów na Covid-19. W piątek 15 stycznia na terenie całego kraju ogłoszono przewidzianą na co najmniej miesiąc kwarantannę. Zaleca się, by ludzie nie opuszczali domów bez potrzeby, pracowali zdalnie, zamknięto niektóre sklepy i zakłady usługowe, restauracje prowadzą tylko sprzedaż na wynos. Mimo sytuacji epidemicznej w niedzielę w Portugalii odbędą się wybory prezydenckie.
We Francji obowiązuje najdłuższa w Europie godzina policyjna. Od 16 stycznia trwa ona od godz. 18 do 6 rano. Opuszczać dom można wówczas tylko z uzasadnionych powodów, jak praca, wizyta u lekarza czy ważne sprawy rodzinne. Znajdując się w tym czasie w przestrzeni publicznej, należy mieć przy sobie specjalne zaświadczenie, w którym podaje się swoje dane i powód, dla którego przebywa się poza miejscem zamieszkania. Zamknięte od końca października restauracje najprawdopodobniej nie zostaną ponownie otwarte 1 lutego, jak pierwotnie planowano; wyciągi narciarskie przypuszczalnie w ogóle nie zostaną uruchomione w tym sezonie narciarskim - relacjonują media. We Francji zamknięte są również kina, teatr, muzea i siłownie.
W Anglii, gdzie już pod koniec września obecny był nowy wariant koronawirusa, który według tamtejszych naukowców jest 30 do 50 proc. bardziej zaraźliwy nie wolno wychodzić z domu bez uzasadnionego powodu. W niektórych regionach nowa odmiana jest już dominującym wariantem SARS-CoV-2. W Anglii zamknięte są szkoły, sklepy, które nie sprzedają towarów pierwszej potrzeby, punkty usługowe, obiekty sportowe i rozrywkowe. Prywatne spotkania są zasadniczo zabronione poza tzw. bańkami wsparcia, obejmującymi osoby mieszkające samotnie, lub koniecznością opieki nad dziećmi. Nie wiadomo na razie, do kiedy będą utrzymane te ograniczenia, premier Boris Johnson wyraził nadzieję, że będzie je można poluzować w połowie lutego. Do podobnych obostrzeń muszą się stosować mieszkańcy niemal całej Szkocji, Irlandii Północnej i Walii.
Władze poszczególnych wspólnot autonomicznych Hiszpanii wprowadzają kolejne obostrzenia. W ponad połowie z nich obowiązuje już zakaz opuszczania powiatu zamieszkania lub wyjeżdżania poza teren gminy. W czterech regionach Hiszpanii od środy (20.01) nie można organizować spotkać w gronie liczniejszym niż cztery osoby. Również w środę w Walencji na 14 dni zamknięto hotele, restauracje i bary. Podobne ograniczenia wprowadzono już w Kastylii-La Manchy. W całym kraju, zazwyczaj od godz. 23 do 6 rano, obowiązuje godzina policyjna.
W Szwajcarii od poniedziałku 18 stycznia pracodawcy muszą wprowadzić pracę zdalną tam, gdzie to jest możliwe. Zamknięte są sklepy niesprzedające podstawowych produktów, prywatne spotkania ograniczono do maksymalnie pięciu osób. Nie działają także placówki kultury i obiekty sportowe. Restauracje i bary mogą prowadzić sprzedaż tylko na wynos. Ograniczenia obowiązują do końca lutego.
We Włoszech do połowy lutego trwa zakaz podróży między regionami bez ważnej przyczyny. Do 5 marca obowiązywać ma limit dwóch osób (nie obejmuje on dzieci poniżej 14 lat), które można przyjąć w prywatnym mieszkaniu. Na razie podtrzymany będzie też przepis o obowiązującej od godz. 22 do 5 godzinie policyjnej.(PAP)
adj/ jar/
arch.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.