Hodowcy karpi biją na alarm: na tegoroczną wigilię będzie 30-40 proc. tych ryb mniej niż rok temu, a za ich kilogram będziemy musieli płacić nawet do 13 zł.
Według hodowców na tą sytuację złożył się zbieg kilku okoliczności. Pierwsza to wyjątkowo zimna wiosna, która spowodowała, że wiele karpi zginęło, a te, które przetrwały, słabiej rosły. Potem przyszły powodzie, które przyciągnęły do Polski wyjątkowo dużo ptactwa - głównie kormoranów, a te, przemieszczając się po kraju, poprzenosiły groźne dla ryb wirusy, które w upalne lato miały świetne warunki do rozwoju i zabiły bardzo dużo karpi.
Na tym roku problem może się nie skończyć, bo spadek populacji karpi hodowlanych - choć w tym roku rekordowy - utrzymuje się od kilku lat.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.