Do co najmniej 53 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego pożaru 28-piętrowego wieżowca mieszkalnego w Szanghaju - poinformowała we wtorek chińska agencja Xinhua. Policja zatrzymała czterech spawaczy, którzy przez przypadek wzniecili pożar.
Ponad 70 osób odwieziono do szpitala.
Wcześniejszy bilans mówił o 49 ofiarach śmiertelnych i kilkudziesięciu rannych.
Według świadków, najpierw zapaliły się materiały budowlane, od których zajęły się rusztowania remontowanego wieżowca, a potem sam budynek.
Władze poinformowały, że w akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 100 wozów straży pożarnej.
Jak podała agencja Xinhua, ludzie rzucali się z okien. W wieżowcu mieszkało 156 rodzin, głównie nauczycielskich, ale także emerytów.
Ze wstępnego śledztwa wynika, że pożar wywołało czterech nielicencjonowanych spawaczy, którzy niewłaściwie używali swojego sprzętu - poinformowała chińska telewizja państwowa.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.