W hospicjach perinatalnych mimo wielkich dramatów dzieje się wielkie dobro. To dobro zarówno społeczeństwa, jak i jednostki.
Hospicja perinatalne w Polsce działają od wielu lat. Pomogły setkom rodzin uporać się z przyjęciem i pożegnaniem chorego dziecka. To żadna nowość. To dobro zarówno poszczególnych rodzin, matek i ojców, również osieroconego rodzeństwa, jak i dobro społeczne. Oto są miejsca, dzięki którym dojrzewamy wszyscy, uczeni jesteśmy głębi człowieczeństwa, empatii, odpowiedzialności za najsłabszych. Okazuje się jednak, że pewnego rodzaju wyciszenie – zrozumiałe zresztą – które towarzyszyło działalności hospicjów perinatalnych, przysłużyło się brakowi wiedzy na ich temat. Ostatnie wydarzenia wskazują jasno, że tej wiedzy jest za mało. A musi być ona powszechna, by nie dochodziło do kłamstw, wypaczeń, tworzenia nieprawdziwych informacji. Najbardziej niebezpieczne jest kłamstwo, gdy sprawa dotyczy życia i śmierci, bólu, cierpienia i strachu. Tam, gdzie jest cierpienie i samotność, najłatwiej zastraszyć, ośmieszyć, przegonić. I najłatwiej o tragiczne w skutkach pomyłki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.