W czwartek Trybunał Konstytucyjny rozpozna skargę Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w sprawie zgodności z konstytucją ustawy o emeryturach pomostowych. Zdaniem związkowców narusza ona konstytucją zasadę równości obywateli wobec prawa.
Ustawa o emeryturach pomostowych weszła w życie 1 stycznia 2009 r. Wynika z niej, że na wcześniejszą emeryturę (kobiety w wieku 55 lat, zamiast 60 lat, a mężczyźni w wieku 60 lat, zamiast 65 lat) mogą odejść osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r., które przepracowały co najmniej 15 lat w tzw. szczególnych warunkach lub wykonywały tzw. prace o szczególnym charakterze.
Załączniki do ustawy zawierają wykazy grup zawodowych uprawnionych do przejścia na emeryturę pomostową. W sumie jest to 40 rodzajów prac w szczególnych warunkach i 24 w szczególnym charakterze.
W poprzednich przepisach było znacznie więcej zawodów i rodzajów prac uprawniających do wcześniejszej emerytury. Utracili je np. dziennikarze, znaczna część artystów, część kierowców, pracowników kolei, osoby zatrudnione w nocy czy w hałasie.
Według szacunków resortu pracy, przedstawianych na posiedzeniach Komisji Trójstronnej podczas prac nad projektem ustawy w końcu 2008 r., z pomostówek będzie mogło skorzystać ok. 250 tys. osób. Prawo do wcześniejszego przejścia na emeryturę straciło natomiast prawie 900 tys. osób.
"Uzasadniając wejście w życie emerytur pomostowych rząd zakładał, że w pierwszym roku ich obowiązywania skorzysta z nich co najmniej 5 tys. osób. Tymczasem przez ostatnie dwa lata na emerytury pomostowe odeszło nieco ponad 2 tys. osób" - powiedziała w środę PAP wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) Wiesława Taranowska. Dodała. że "jeżeli ktoś ma zdrowie i zatrudnienie, to nie odchodzi wcześniej na emeryturę, bo jest ona znacznie niższa od dochodów z pracy".
W skardze do Trybunału OPZZ wskazało, że przepisy ustawy o emeryturach pomostowych w nieuzasadniony sposób różnicują sytuację prawną pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Jako przykład różnic OPZZ podaje kierowców. "Jeśli są oni zatrudnieni w komunikacji miejskiej, skorzystają z pomostówek, gdy jeżdżą tirem, takiego uprawnienia mieć nie będą" - zauważa Taranowska.
OPZZ podniósł w skardze także kwestię oceny prac w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. W opinii związku ocena ta została dokonania bez należytego uzasadnienia medycznego. Prace te zostały powiązane jedynie z ryzykiem, które z wiekiem może spowodować uszkodzenie zdrowia. Zdaniem związku, pojęcie ryzyka zostało w ustawie błędnie określone, gdyż "powinno zawierać dodatkowo czynniki, takie jak praca zmianowa nocna i praca poza pomieszczeniami zamkniętymi".
"Nieuwzględnienie przez ustawodawcę szeregu istotnych czynników ryzyka prowadzi do nierównego traktowania podmiotów, które pomimo styczności w pracy z czynnikami wywołującymi takie same konsekwencje zdrowotne nie mogą skorzystać z prawa do emerytury pomostowej" - napisało w skardze OPZZ.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.