Społeczeństwo haitańskie coraz bardziej zstępuje do piekieł. Przemoc szerzona przez uzbrojone bandy nie ma sobie równych. W specjalnym oświadczeniu pisze o tym metropolita Port-au-Prince. Abp Max Leroy wzywa władze do ukrócenia przemocy i porwań dla okupu, które stały się prawdziwą plagą Haiti.
O tym jednym z najuboższych krajów świata stało się ponownie głośno po ostatnim porwaniu pięciu księży i dwóch sióstr zakonnych oraz dwóch członków rodziny jednego z miejscowych kapłanów. Prezydent Haiti nazwał plagę uprowadzeń prawdziwą katastrofą i zapowiedział wydanie jej zdecydowanej walki. Porwania stają się sposobem na zdobywanie funduszy pozwalających na zbrojenie band kryminalnych, które sprawują m.in. całkowitą kontrolę nad kilkoma dzielnicami Port-au-Prince.
„Ostatnie cztery lata to lawinowy wzrost przemocy w całym kraju” – mówi Radiu Watykańskiemu Maddalena Boschetti. Jest ona włoską misjonarką fidei donum niosącą od osiemnastu lat w tym kraju pomoc niepełnosprawnym dzieciom.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"