W maju będzie dobrze, będzie nam spadała liczba zakażeń, zgonów i liczba chorych w szpitalach - ocenił główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban. Dodał, że spodziewa się na koniec maja dziennego przyrostu zakażeń na poziomie 2-3 tys.
Resort zdrowia poinformował w środę o wykryciu 13 926 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, zmarło 740 chorych.
Prof. Horban w czwartkowej rozmowie w TVN24 stwierdził, że "wygląda na to, że liczba zakażeń jest mniejsza".
Dopytywany, jak będzie w takim razie wyglądała sytuacja w maju, odpowiedział: "W maju będzie dobrze. Będzie nam spadała liczba zakażeń, będzie spadała zdecydowanie liczba chorych w szpitalach, będzie nam spadała liczba zgonów". Przekazał ponadto, iż spodziewa się na koniec maja poziomu 2-3 tys. zakażeń dziennie.
Spadek - jak mówił - będzie efektem m.in. szczepień oraz tego, że znaczna część osób przeszła już covid.
Dopytywany, kiedy w takim razie Rada Medyczna będzie postulować otwarcie szkół i gospodarki odparł: "Myślę, że to wszystko zadzieje się w maju". Na pytanie o konkretną datę powiedział: "15 powiedzmy z ostrożności procesowej".
Jak mówił dalej, na początku trzeba będzie otwierać aktywności w tych województwach, w których jest mniej zakażeń. Dodał, że nauka w szkołach przez pewien czas może odbywać się hybrydowo. "Dzieci prawie nie chorują, ale potrafią transmitować (wirusa) na innych" - zwrócił uwagę.
Apelował jednocześnie, by się szczepić, szczególnie osoby narażone na ciężki przebieg COVID-19. Podkreślał, że szczepionki są bezpieczne oraz że "marzeniem jest zaszczepienie wszystkich w wieku powyżej 60. roku życia i wszystkich, którzy mają ryzyko gorszego przebiegu choroby".
Pytany, czy na koniec maja Polska będzie krajem, w którym szkoły, restauracje, hotele są otwarte, Horban stwierdził, że istnieje bardzo duża szansa, że tak będzie.
Z kolei dopytywany o kwestię noszenia maseczek na świeżym powietrzu, prof. Horban ocenił, że "około końca maja powinniśmy zacząć (z tego) rezygnować".
Natomiast pytany o ewentualną czwartą falę epidemii stwierdził, że zależy to m.in. od nas. "Zależy od nas, od szczepień, zachowania społeczeństwa, od tego jak dużo osób przechorowało" - mówił.
"Może unikniemy czwartej fali jesiennej, co najmniej tak dużej wtedy, kiedy dużo osób przechoruje. Niestety to właśnie widzimy - 40 proc. społeczeństwa już przechorowało covid i jeszcze trochę przechoruje. Pozostałe osoby powinny być zaszczepione. Jeżeli zostaną zaszczepione, to szanse na to, że covid zacznie nam dominować i demolować życie społeczne na jesieni są w tym momencie małe. Jeżeli połowa osób się nie zaszczepi, to ta połowa będzie chorowała prawdopodobnie na jesieni i będziemy mieli powtórkę z rozrywki" - powiedział.
W trakcie rozmowy padło pytanie o dużą liczbę zgonów w Polsce. Horban przyznał, że to będzie przedmiotem analiz. "Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zabierzemy się za to na poważnie" - mówił.
Stwierdził, że duża część tych zgonów to COVID-19. 20 proc. zgonów - kontynuował - to osoby, które przebyły COVID-19 i wywołał on konsekwencje.
Prof. Horban ocenił ponadto, że to, "co w Polsce szwankuje i powinno zostać zmienione, to opieka systemowa, kompleksowa nad osobami starszymi".
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.