Reklama

Będą zarzuty szpiegostwa?

Jennifer Robinson, obrończyni założyciela portalu Wikileaks Juliana Assange'a w wypowiedzi dla telewizji ABC oświadczyła w piątek, że jest pewna, iż jej klientowi zostanie postawiony w USA zarzut szpiegostwa. Władze USA nie komentują na razie jej przewidywań.

Reklama

"Rzecz oczywista, nie wierzymy, że są podstawy do wysunięcia tego rodzaju zarzutu w przypadku Assange'a, a w każdym razie ma on prawo do obrony, które daje mu pierwsza poprawka (konstytucji USA), jako wydawcy Wikileaks" - dodała prawniczka.

Pierwsza poprawka do amerykańskiej konstytucji gwarantuje wolność prasy, wypowiedzi i wyznania religijnego, jak również prawo do zgromadzeń.

Według mecenas Robinson, zastosowanie ustawy w sprawie szpiegostwa byłoby "niezgodne z konstytucją" i stanowiłoby zagrożenie dla wszystkich mediów w USA.

Rzeczniczka Departamentu Stanu USA odmówiła skomentowania przewidywań obrończyni Assange'a.

Również Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych nie wypowiedział się dotąd w sprawie ewentualnych zarzutów wobec Assange'a. W tym tygodniu prokurator generalny Eric Holder oświadczył jednak, że ujawnienie amerykańskich dokumentów naraziło kraj na ryzyko. Dodał, że wydał polecenie wszczęcia śledztwa przeciwko Assange'owi.

Twórca portalu Wikileaks twierdził, że wszedł w posiadanie 250 000 tajnych depesz i innych amerykańskich dokumentów dyplomatycznych, jednak jego portal opublikował dotąd tylko 1 200 spośród nich.

Amerykańska ustawa o szpiegostwie uznaje za zbrodnię przyjmowanie informacji dotyczącej bezpieczeństwa narodowego, o której wiadomo, iż została uzyskana nielegalnie, może zostać użyta do wyrządzenia szkód USA lub przynieść korzyść obcemu państwu.

Dotychczas Amerykanie nigdy nie wykorzystywali tego przepisu do postawienia przed sądem osoby oskarżonej o publikację tajnych materiałów. W związku z wcześniejszymi publikacjami Wikileaks nt. Afganistanu i Iraku Amerykanie aresztowali domniemanego autora przecieków.

Alternatywą z punktu widzenia Amerykanów jest oskarżenie Assange'a na podstawie ustawy o kradzieży mienia państwowego. Ustawa uznaje za zbrodnię przyjmowanie od kogoś własności państwowej, o której wie, że została skradziona i z której sam chce korzystać lub się na niej wzbogacić.

Ustawą tą w USA posłużono się w 1984 r. w sprawie amerykańskiego oficera marynarki wojennej, który przekazał tajne zdjęcia radzieckiego lotniskowca brytyjskiej publikacji "Jane Defence".

Praktycznych trudności prawnych nastręcza jednak prawny status Wikileaks - czy jest to medium w tradycyjnym znaczeniu, czy też rodzaj przechowalni służącej do gromadzenia i przechowywania tajnych materiałów.

Współpracownicy Assange'a zapowiedzieli w piątek, że w najbliższym czasie uruchomią analogiczny portal pod nazwą OpenLeaks, który nadal będzie udostępniał dokumenty z amerykańskiej poczty dyplomatycznej.

Allan Friedman, kierujący w USA badaniami prowadzonymi przez Brookings Institution, wyraził opinię, że cyberataki na tajną korespondencję dyplomatyczną USA wywrą "trwały skutek".

W obronie działań twórcy Wikileaks wystąpiło kilku czołowych polityków, wśród nich rosyjski premier Władimir Putin i prezydent Brazylii Inacio Luiz Lula da Silva.

Założyciel Wikileaks został umieszczony w londyńskim więzieniu śledczym Wandsworth w osobnej, izolowanej celi. "Dla własnego bezpieczeństwa" - jak twierdzą władze więzienne. Może korzystać z laptopa, ale bez połączenia z internetem.

Assange oczekuje na ekstradycję do Szwecji, gdzie jest oskarżony o napaść seksualną. Jego adwokaci zapewniają, że aresztowanie ich klienta stanowi część zorganizowanego przez "ciemne siły" spisku zmierzającego do "jego uwięzienia".

W zależności od wyniku postępowania ekstradycyjnego przed sądem pokoju w Londynie, Amerykanie będą mieli do wyboru: wystąpić z wnioskiem o ekstradycję do rządu brytyjskiego lub szwedzkiego. USA mają umowy o ekstradycji z obu państwami.

Brytyjski układ o ekstradycji z USA jest krytykowany jako niesymetryczny. Amerykanom jest o wiele łatwiej o ekstradycję Brytyjczyka do USA niż Brytyjczykom Amerykanina do W. Brytanii. Assange ma obywatelstwo australijskie, ale tam nie mieszka.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
wiecej »

Reklama