„Odkąd wróciłem wolny, nie przestaję się modlić i zachęcać wszystkich do zachowania w pamięci i modlitwie innych zakładników pojmanych w Sahelu”. Pisze o tym do agencji Fides ojciec Luigi Maccalli, który został porwany w Nigrze i przez ponad dwa lata był przetrzymywany w niewoli przez dżihadystów.
Kapłan ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich wspomina szczególnie kolumbijską zakonnicę, którą uprowadzono dokładnie 4 i pół roku temu. Siostra Gloria Cecilia Narvaez Agoti została porwana w Mali. Misjonarz wznosi serdeczny apel: „Nie zapomnijmy o niej!”.
Wspomina, że osobiście wysłuchał świadectw dwóch byłych zakładniczek: Sophie Pétronin i Edith Blais, które dzieliły los siostry Glorii. Obie wyrażały obawy co do jej przyszłości wiedząc, że pozostaje sama w znoszeniu ciężkiej próby porwania. „Apeluję do opinii publicznej i proszę wszystkich chrześcijan, aby modlili się o jej uwolnienie, pamiętając z wdzięcznością o nieustannej modlitwie, jaką zanosiliście o moje uwolnienie” – pisze włoski misjonarz sygnując swój list „O. Gigi Maccalli, były zakładnik”.
Siostra Gloria należy do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Maryi Niepokalanej. Została porwana 7 lutego 2017 r., gdy grupa uzbrojonych mężczyzn wtargnęła na teren parafii Karangasso w Koutiala. Porywacze zostawili na miejscu motory, którymi przyjechali i wraz z porwaną uciekli ambulansem skradzionym z centrum medycznego misji. Los uprowadzonej misjonarki jest nieznany.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.