Kandydatura byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko może zostać zgłoszona do Pokojowej Nagrody Nobla - poinformowały w czwartek ukraińskie media. Krok ten ma uchronić Tymoszenko przed represjami ze strony obecnych władz.
Według tygodnika "Kommientarii" z zamiarem zgłoszenia kandydatury byłej szefowej rządu do pokojowego Nobla nosi się ukraińska diaspora w USA oraz grupa amerykańskich senatorów.
"W 2010 roku laureatem Pokojowej Nagrody Nobla został chiński dysydent Liu Xiaobo. Władze Ukrainy robią wszystko, by uwięzić jedynego w państwie przywódcę opozycji, Julię Tymoszenko. Diaspora nie może nie zareagować na takie metody walki z opozycją" - powiedział tygodnikowi anonimowy informator.
"Kommientarii" określają go jako "osobę zbliżoną do Światowego Kongresu Ukraińców".
W środę Prokuratura Generalna Ukrainy wszczęła wobec Tymoszenko postępowanie karne. Jest ona podejrzana w sprawie o niecelowe wykorzystanie przez jej rząd pieniędzy uzyskanych w 2009 roku ze sprzedaży kwot emisyjnych dwutlenku węgla.
W ocenie Tymoszenko świadczy to o "terrorze" wobec opozycji. Jej współpracownik, były wicepremier Ołeksandr Turczynow również przesłuchiwany jest m.in. w tej sprawie przez prokuraturę.
Była premier stoi dziś na czele największego opozycyjnego ugrupowania parlamentarnego, Bloku Julii Tymoszenko.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.