Ukraińscy eksperci i politycy nie wykluczają, że była premier Julia Tymoszenko może zostać aresztowana. W poniedziałek ma się stawić w prokuraturze na przesłuchanie w związku ze wszczętym wobec niej postępowaniem karnym.
Zdaniem politologa Ołeksandra Palija do aresztowania może dojść nawet tego samego dnia.
"Pragnienie zemsty, chęć pokazania, jaka władza jest silna, i dążenie do zastraszenia społeczeństwa może doprowadzić do irracjonalnych decyzji" - powiedział w rozmowie z ukraińską sekcją radiostacji Deutsche Welle.
Ekspert ocenił, iż możliwe zatrzymanie Tymoszenko oraz jej ukaranie ma ją odsunąć od udziału w wyborach parlamentarnych. Palij uważa, że mogą one być rozpisane już na wiosnę nadchodzącego roku.
Prokuratura wszczęła postępowanie wobec byłej premier w ub. tygodniu, zarzucając jej niecelowe wykorzystanie przez jej rząd środków uzyskanych przez Ukrainę w 2009 r. ze sprzedaży kwot emisyjnych dwutlenku węgla.
O możliwości aresztowania dyskutują także ukraińscy politycy. Zatrzymania byłej premier nie wykluczają ani przedstawiciele opozycji, ani władz.
"Jeśli jej wina zostanie udowodniona, to będzie ukarana" - mówił Jurij Myrosznyczenko z rządzącej Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza.
Opozycja ostrzega ze swej strony, że jeśli do aresztu dojdzie, władze tego pożałują.
"Tymoszenko nie jest ukraińskim Chodorowskim. Jej aresztowanie będzie ostatnim krokiem Janukowycza przed jego polityczną śmiercią" - oświadczył w poniedziałek dziennikarzom wiceszef opozycyjnego klubu parlamentarnego Bloku Julii Tymoszenko, Serhij Sobolew.
W kampanii przed wyborami prezydenckimi z początku bieżącego roku Tymoszenko była główną konkurentką zwycięzcy wyborów, obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.