Iracki parlament zatwierdził we wtorek nowy rząd po miesiącach politycznego impasu. Premierem został ponownie szyita Nuri al-Maliki.
Na powstanie nowego rządu Irakijczycy czekali od ponad 9 miesięcy, od marcowych wyborów parlamentarnych, w których nie został wyłoniony wyraźny zwycięzca.
Maliki doszedł do władzy w 2006 roku i zdobył sobie szacunek za opanowanie przemocy na tle religijnym, kiedy wysyłał wojsko przeciwko szyickim milicjom. Urodzony w 1950 roku w Hindii, zrobił magisterium z literatury arabskiej i pracował w ministerstwie oświaty.
Na swoim stanowisku pozostał dotychczasowy szef dyplomacji Hosziar Mahmud Zebari. Z pochodzenia Kurd, Zebari był aktywnym członkiem irackiej opozycji w czasach Saddama Husajna i rzecznikiem Demokratycznej Partii Kurdystanu. Urodzony w 1953 roku, studiował nauki polityczne w Jordanii, a magisterium z socjologii uzyskał w angielskim Uniwersytecie Essex w 1980 roku. Uznawany jest za dobrze przygotowanego dyplomatę o szerokiej wiedzy, który ceni sobie swój międzynarodowy status.
Ministrem ds. ropy został dotychczasowy wiceminister Abdul Karim Luaibi. Mianowanie Luaibiego można traktować - pisze agencja Reutera - jako sygnał ciągłości dla firm, które podpisały z Irakiem kontrakty naftowe. Luaibi, urodzony w Bagdadzie w 1959 roku, uzyskał tam licencjat z inżynierii naftowej. Pracował dla państwowych firm naftowych od 1982 roku, a od 1993 w ministerstwie. Szybko awansował, zostając inspektorem generalnym w 2007 roku. Pozostaje w dobrych stosunkach z międzynarodowymi firmami naftowymi.
Dotychczasowy minister ds. ropy Husajn asz-Szahristani został nowym wiceministrem ds. energetyki. Asz-Szahristani, z wykształcenia fizyk jądrowy, szyita, jest architektem ambitnych planów Iraku, który chce zostać głównym producentem ropy, a pieniądze z wykorzystania bogatych złóż przeznaczyć na odbudowę zniszczonej w czasie wojny infrastruktury. Urodzony w 1942 roku, studiował w Wielkiej Brytanii, Rosji i Kanadzie. W czasach Saddama Husajna był więziony za działalność antyrządową.
Ustępujący wicepremier Rafi al-Isawi został ministrem finansów. Isawi, jeden z przywódców sunnickich, urodził się w Falludży w 1966 roku. Z wykształcenia lekarz chirurg, wykształcony w Bagdadzie i Basrze, pracował w szpitalu w rodzinnym mieście w 2003 roku, a następnie w latach 2004-2005 był dyrektorem wydziału zdrowia prowincji Anbar.
W wystąpieniu na forum parlamentu Maliki mówił o trudnej drodze młodej irackiej demokracji, jaką przebyła w ciągu dziewięciu miesięcy partyjnych sporów frakcyjnych.
"Nie powiem, by ten rząd, ze wszystkimi swymi formacjami, zaspokajał aspiracje obywateli czy bloków politycznych, czy też moje ambicje, czyjekolwiek ambicje, ponieważ wyłoniono go w nadzwyczajnych okolicznościach" - powiedział.
Były premier Ijad Alawi, któremu nie udało się zdobyć wystarczającego poparcia, powiedział deputowanym, że jego popierana przez sunnitów koalicja Irakija będzie w pełni uczestniczyć we władzy. "My, jako blok Irakija, deklarujemy nasze pełne poparcie dla tego rządu" - powiedział Alawi.
Maliki jeszcze musi zdecydować, jak obsadzić niektóre ministerstwa, w tym obrony i MSW.
Irackie parlamentarzystki protestowały na otwarciu posiedzenia parlamentu przeciwko wyłonieniu nowego gabinetu, złożonego głównie z mężczyzn. Alaa Talabani odczytała oświadczenie, w którym poinformowała o tylko jednej kobiecie wchodzącej w skład nowego rządu - minister ds. kobiet. Jedna czwarta z 325 mandatów w irackim parlamencie ustawowo przypada kobietom, nie ma to jednak przełożenia na ich reprezentację w rządzie.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.