Amerykański wojskowy samolot transportowy wylądował w środę awaryjnie w Kazachstanie z powodu problemów z silnikiem. Nikomu nic się nie stało - poinformowała rosyjska agencja Interfax, powołując się na kazachskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Lecący do stolicy Kirgistanu Biszkeku Hercules C-130 z 300 żołnierzami na pokładzie przymusowo lądował w Ałma-Acie, największym mieście Kazachstanu.
Na razie nie wiadomo, czy awaria będzie usuwana na miejscu, czy też inny samolot przyleci po żołnierzy.
W Manas pod Biszkekiem znajduje się wojskowe centrum tranzytowe USA, wykorzystywane przez amerykańskie samoloty transportowe, które przewożą żołnierzy i zaopatrzenie dla sił międzynarodowej koalicji w Afganistanie.
 
						
					
				 
						
					
				 
						
					
				 
						
					
				 
						
					
				"Jestem trochę niechętny, aby o tym mówić, bo nie chcę zabrzmieć kaznodziejsko. Ale..."