Afganka urodziła dziecko na pokładzie amerykańskiego samolotu ewakuacyjnego, który wylądował w Niemczech - poinformowało w niedzielę na Twitterze Dowództwo Lotnictwa Transportowego Stanów Zjednoczonych.
Matka podróżowała z rodziną z bazy na Bliskim Wschodzie do amerykańskiej bazy lotniczej Ramstein w Niemczech, kiedy zaczęła rodzić.
Podczas porodu wystąpiły jednak komplikacje. "Dowódca samolotu zdecydował się na obniżenie wysokości, aby zwiększyć ciśnienie powietrza w samolocie" - napisało Dowództwo Lotnictwa Transportowego, dodając, że "pomogło to uratować życie matki".
Gdy samolot wylądował, amerykańscy medycy wojskowi weszli na pokład i przyjęli poród. Na opublikowanych na Twitterze zdjęciach widać, jak Afganka opuszcza samolot.
Matka i dziecko czują się dobrze, trafili do pobliskiej placówki medycznej.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.