Czy można wytłumaczyć tajemnicę zła i cierpienia, odwołując się do… piękna? Ojciec Tomasz Gałuszka OP udowadnia, że innej drogi nie ma.
Czy można zło demoniczne nazwać „pięknem zawłaszczonym”? Zło winy – „pięknem obnażonym”? Zło kary – „pięknem hartowanym”, a zło skandaliczne (np. cierpienie niewinnych)... „pięknem ukrzyżowanym”? I wreszcie czy można odpowiedzialnie powiedzieć, że dowodem na to, że Bóg nas prawdziwie kocha, jest to, że… Bóg nas nie potrzebuje? Ta książka nie pozostawia suchej nitki na czytelniku. Nie jest to jednak poczucie wdeptania w ziemię. Przeciwnie – czytelnik rośnie wraz z kolejnym rozdziałem i opadającym złudzeniem, dotychczasowym wyobrażeniem na temat „przyczyn zła” na świecie. „Pisząc tę książkę, stawałem się na nowo chrześcijaninem” – wyznaje o. Gałuszka już na okładce. Czytelnik ma szansę przejść z autorem tę samą drogę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.