Koncertem Melissy Laveaux zakończy się Dzień dla Haiti, zorganizowany w niedzielę w Warszawie. Dochód ze sprzedaży zaproszeń na występ wokalistki zostanie przeznaczony na rozwój edukacji na Haiti, nawiedzonym w ub.roku przez trzęsienie ziemi.
"Rok temu wydarzyło się trzęsienie ziemi na Haiti, jego ślady wciąż są tam widoczne, a Haitańczycy czują się osamotnieni i przygnieceni nieszczęściem. Ten dzień to nasze przesłanie solidarności z nimi" - powiedziała PAP prezeska fundacji "Polska - Haiti" "Rok temu wydarzyło się trzęsienie ziemi na Haiti, jego ślady wciąż są tam widoczne, a Haitańczycy czują się osamotnieni i przygnieceni nieszczęściem. Ten dzień to nasze przesłanie solidarności z nimi" - powiedziała PAP prezeska fundacji "Polska - Haiti" Zofia Pinchinat-Witucka.
Dzień dla Haiti zorganizowała Fundacja "Polska - Haiti" oraz Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". W warszawskim Domu Polonii przy Krakowskim Przedmieściu można było m.in. obejrzeć film o dzisiejszych losach potomków Polaków wysłanych przez Napoleona na San Domingo w 1803 r. oraz zapoznać sie z haitańskimi literaturą i malarstwem. W trakcie wieczornego koncertu oprócz Melissy Laveaux zaśpiewa też Pako Sarr i Patrycja Kazadi.
Dochód z niedzielnego koncertu będzie przeznaczony na rozwój haitańskiej edukacji. "Haiti musi się podnieść samo, ale żeby tak się stało, musi mieć elity, wykształconych ludzi. W tej chwili 1,5 mln dzieci nie chodzi do szkoły, bo nie zostały one odbudowane. Poza tym rodziców nie stać na zapłacenie za edukację, która na Haiti jest płatna. Czesne to około sto dolarów, za to jesteśmy w stanie opłacić cały rok edukacji dziecka i częściowo jego wyżywienie" - podkreśliła Zofia Pinchinat-Witucka.
"Nasze działania są bardzo punktowe. Wspieramy i opłaciliśmy czesne 53 dziewcząt w liceum sióstr franciszkanek w Port-au-Prince, co było warunkiem rozpoczęcia pracy szkoły po trzęsieniu ziemi. Dziś będziemy kontynuować zbiórkę pieniędzy na otworzenie pracowni komputerowej" - powiedziała.
Zaznaczyła, że fundacja współpracuje bezpośrednio z dyrektorami haitańskich szkół oraz z Kościołem Katolickim. "Państwo jest w tej chwili w ruinie, więc staramy się jak najpewniejszymi kanałami dochodzić do konkretnych osób, które znamy z imienia i nazwiska" - powiedziała Pinchinat-Witucka.
Fundacja "Polska-Haiti powstała po tragicznym trzęsieniu ziemi z 12 stycznia 2010 r., które nawiedziło wyspę, wyrządzając katastrofalne szkody.
"Dotychczas opłaciliśmy m.in. rok pracy wolontariuszy, którzy stworzyli coś w rodzaju biblioteki podwórkowej i czytają dzieciom książki w miasteczkach namiotowych w Port-au-Prince. Sfinansowaliśmy też otwarcie pracowni komputerowej, która pozwala na studiowanie on-line, wysłaliśmy trzech lekarzy na Haiti, którzy przez ponad dwa miesiące prowadzili oddział choleryczny w Deschapelles" - powiedziała Pinchinat-Witucka.
Jak dodała, w lutym do Polski przyjedzie dziesięcioro studentów, którzy dostali stypendium na Uniwersytecie Warszawskim. "Na Wydziale Neofilologii będą studiować języki i będą nauczycielami języków francuskiego, angielskiego i hiszpańskiego. Ufundowaliśmy dla nich roczne stypendium, które jest uzupełnieniem stypendium udzielonego przez UW" - powiedziała.
Pinchinat-Witucka podkreśliła, że fundacja ma już plany na przyszły rok. "Izba Architektów RP zdecydowała, że wraz z nami przeprowadzi konkurs na projekt architektoniczny szkoły, który zostanie ofiarowany dla Haiti. Znaleźliśmy już ziemię. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w przyszłym roku może powstanie polska szkoła dla haitańskich dzieci" - powiedziała.
Informacje o działaności Fundacji "Polska - Haiti" i sposobach pomocy poszkodowanym w trzęsieniu ziemi można znaleźć na stronie www.polska-haiti.org.
W trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Haiti 12 stycznia 2010 r., zginęło ponad 316 tys. ludzi, ponad milion zostało bez dachu nad głową, a nawet milion dzieci mogło stracić co najmniej jednego rodzica i zostać bez opieki. W 2010 r. ludność Haiti padła ofiarą epidemii cholery, która wybuchła na północy kraju w połowie października. Do końca grudnia na cholerę zmarło ponad 2 700 ludzi; prawie 130 tys. zaraziło się chorobą.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.