W rocznicę tragicznych wydarzeń na praskiej ziemi biskup Romuald Kamiński sprawował Mszę Świętą w intencji wszystkich poległych.
Według obliczeń podczas Rzezi Pragi, ostatniej bitwy insurekcji kościuszkowskiej w obronie Warszawy, zginęło od 13 do 20 tys. osób.
Siły nacierające pod dowództwem Aleksandra Suworowa, liczyły ok. 23 tys. żołnierzy i 104 armaty, podczas gdy obrońcy, dowodzeni przez generała Józefa Zajączka, mogli wystawić ok. 13 tys. ludzi. Rankiem 4 listopada 1794 r. oddziały gen. Suworowa zdobyły warszawską Pragę i dokonały tam rzezi mieszkańców. Kozacy nikogo nie oszczędzili. Ponoć na dzidach nosili nawet małe dzieci. 4 listopada 1794 r. o 5.00 rano siedem kolumn rosyjskich pod dowództwem gen. Suworowa uderzyło na szańce Pragi. Mord ten miał na celu wywołanie popłochu na lewym brzegu Warszawy i zmuszenie Polaków do bezwarunkowego poddania miasta.
W rocznicę Rzezi Pragi Romuald Kamiński sprawował Mszę św. w bazylice katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika. Jak zauważył w homilii ordynariusz warszawsko-praski źródła tragedii, które dotykają ludzkość są podobne: zaczynają się, gdy słabości wygrywają z dobrem całego społeczeństwa.
- Wspominamy czasy sprzed ponad 200 lat. W tym roku jest 230. rocznica powołania do życia konstytucji 3 maja i trochę mniej od tego wydarzenia, które dzisiaj wspominamy. To pierwsze jak najbardziej wpisuje się jako realizacja Ewangelii. Konstytucja bowiem była owocem wspólnego wysiłku, który miał zaowocować większą Chwałą Bożą i pożytkiem zbawiennym dla wszystkich sióstr i braci. To dobra droga, ale okazało się, że wśród naszych sióstr i braci było zbyt wielu pogan, którzy nie chcieli zrozumieć owych nowych czasów i dlatego to, co było piękne, szlachetne, przez zawłaszczenie tego przez siebie i staranie się tylko o własne interesy, pomyślność, zostało stracone i doprowadziło do tragedii rozbiorów. Taka jest droga tych nieszczęść, taki jest korzeń.
Jak dodał biskup Romuald Kamiński, zagrożenie to jest częścią każdego człowieka i każdy powinien zachować stała czujność.
- Będą zawsze te dwie grupy, dwa rodzaje życia ludzkiego: ci, którzy doprowadzają do małych, czy wielkich tragedii zawsze i na wszystko mają recepturę. Nie potrzebują nikogo słuchać: ani ludzi, ani Pana Boga. Ilu ludzi przez naszą ślepotę może właśnie cierpieć, ginąć, dlatego że uważamy, iż wszystko rozumiemy, wiemy najlepiej i we wszystkim możemy sami zadecydować? - pytał biskup.
Po Eucharystii odbyła się modlitwa i złożenie kwiatów przy stalowym krzyżu upamiętniającym masakrę dokonaną przez Rosjan na mieszkańcach Pragi. Krzyż został ufundowany i ustawiony w latach 20. XX wieku, a wewnątrz kryje podobno szczątki drewnianego krzyża, który stał tu pierwotnie.
Na Pradze znajdują się jeszcze dwa miejsca upamiętniające wydarzenia z 4 listopada 1794 r.: tablica wmurowana w ścianę kościoła Matki Boskiej Loretańskiej przy ul. Ratuszowej oraz symboliczny grób generałów Jakuba Jasińskiego i Tadeusza Korsaka na cmentarzu kamionkowskim przy ul. Grochowskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.