Dziesięć miesięcy po wojskowym zamachu stanu junta wojskowa Birmy skazała laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla z 1991 r., działaczkę opozycyjną Aung San Suu Kyi, na cztery lata więzienia. „Społeczność międzynarodowa nie zajęła właściwego stanowiska, aby powstrzymać tę dyktaturę, ale czas oczekiwania się skończył” - stwierdziła Cecilia Brighi, sekretarz Stowarzyszenia Włochy-Birma Razem.
Wyrok został wydany w związku z oskarżeniem o podburzanie do oporu przeciwko wojsku i naruszanie przepisów antypandemicznych. Były prezydent Win Myint także otrzymał taki sam wyrok, pod tymi samymi zarzutami. Skazani nie zostali jeszcze aresztowani. Wobec przywódcy demokratów postawiono już co najmniej kilkanaście zarzutów. W ubiegłym miesiącu państwowe media Birmy ogłosiły kolejny nowy zarzut korupcyjny wobec byłej premier Suu Kyi dotyczący domniemanego naruszenia ustawy antykorupcyjnej w związku z zakupem helikoptera ze środków publicznych. Birmańska polityk przebywa w areszcie domowym od czasu zamachu stanu w lutym tego roku.
Po ogłoszeniu wyroku skazującego społeczność międzynarodowa zareagowała głosami oburzenia. W Wielkiej Brytanii, opisano skazanie jako „straszliwą próbę zdławienia opozycji, stłumienia wolności i demokracji przez reżim”. Wezwano „reżim do uwolnienia więźniów politycznych, zaangażowania się w dialog i umożliwienia powrotu do demokracji”. Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, Michelle Bachelet stwierdziła: „Skazanie w wyniku fikcyjnego procesu przed sądem kontrolowanym przez wojsko jest niczym więcej niż politycznie umotywowanym wyrokiem”. Mówi Cecilia Brighi.
Cecilia Brighi: potrzebna jest międzynarodowa interwencja
„To są pierwsze słowa potępienia, ale z pewnością pojawią się kolejne. Teraz potrzebujemy odwagi, potrzebujemy zdecydowanych działań w porównaniu z tymi, które obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach. Musimy interweniować na poziomie międzynarodowym i wielostronnym oraz musimy to zrobić przede wszystkim poprzez zaprzestanie sprzedaży broni, która służy utrzymaniu władzy wojskowej i tłumieniu protestów społecznych. Do tego dochodzi aspekt gospodarczy i finansowy. Sankcje są ważne, ale jeszcze ważniejsze będą ukierunkowane działania finansowe, mające na celu osłabienie tych, którzy dokonali zamachu stanu. W tej chwili społeczność międzynarodowa nie zajęła właściwego stanowiska, aby powstrzymać tę dyktaturę, ale czas oczekiwania się skończył. Jutro odbędzie się międzynarodowa inicjatywa, w której zwrócimy się z Rzymu do Włoch i Unii Europejskiej, aby zrobiły wszystko, co możliwe dla Birmy, dla narodu, który bardzo potrzebuje demokracji.“
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.