Przedstawiciele społeczności muzułmańskiej w Polsce spotkają się w czwartek z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Spotkanie w Pałacu Prezydenckim zainauguruje obchody 85-lecia Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP.
Jak powiedział PAP przewodniczący Związku, mufti Tomasz Miśkiewicz, spotkanie związane jest też ze świętem Miełlud, które miało miejsce w miniony wtorek. Weźmie w nim udział ok. stu osób, w tym przedstawiciele gmin muzułmańskich i duchowni.
Przewidziane są okolicznościowe modlitwy i część oficjalna, m.in. wręczenie odznaczeń państwowych najbardziej zasłużonym działaczom Związku, m.in. 100-letniemu imamowi Stefanowi Jasińskiemu, najstarszemu w kraju muzułmańskiemu duchownemu. W części artystycznej wystąpi zespół tatarskiej młodzieży "Buńczuk". Będzie też jubileuszowy tort z okazji 85-lecia MZR.
Mufti Miśkiewicz pytany przez PAP, czy prezydent Komorowski będzie też mógł skosztować tradycyjnego pierekaczewnika, dania tatarskiego spopularyzowanego m.in. za sprawą ubiegłorocznej wizyty w Podlaskiem brytyjskiego następcy tronu księcia Karola, odpowiedział, że w Pałacu Prezydenckim nie, ale polscy muzułmanie liczą na przyjazd Bronisława Komorowskiego do województwa podlaskiego.
Kilka miesięcy temu prezydent spotkał się ze społecznością muzułmańską i tatarską, przy okazji odsłonięcia w Gdańsku pomnika Tatara RP. Pomnik stanął w parku Oruńskim, gdzie mieści się Narodowe Centrum Kultury Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej.
Muzułmański Związek Religijny w RP jest najstarszą i najważniejszą w kraju organizacją polskich wyznawców islamu. Główne obchody jubileuszu 85-lecia organizacji zaplanowano na maj. Liderzy Związku szacują, że w kraju jest ok. 5 tys. polskich wyznawców islamu, głównie pochodzenia tatarskiego. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim.
Liczbę wszystkich muzułmanów w Polsce szacują na 20-25 tys. osób. Są to przede wszystkich biznesmeni, studenci, korpus dyplomatyczny i uchodźcy z krajów islamskich.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.