Kościoły trzech parafii rozwiązanych przez ordynariusza diecezji Springfield w amerykańskim stanie Massachusetts pozostaną otwarte. Taką odpowiedź z Watykanu otrzymali obecnie tamtejsi wierni.
Przed dwoma laty odwołali się oni do Kongregacji ds. Duchowieństwa po tym, jak bp Timothy McDonnell zarządził zamknięcie parafii wraz z kościołami. Watykańska decyzja nie dotyczy samej likwidacji parafii, stwierdza tylko, że nie ma wystarczających powodów do zamykania świątyń. Ma się więc w nich nadal odprawiać nabożeństwa.
Chodzi o dwa kościoły (św. Patryka i św. Jerzego) w Chicopee, a trzeci w Adams, w powstałej tam ponad sto lat temu (w 1902 r.) parafii polonijnej św. Stanisława Kostki. Właśnie w tej świątyni od dwóch lat wierni pełnili dzień i noc dyżury, modląc się o zmianę decyzji biskupa. Doczekali się teraz zezwolenia na nabożeństwa, ale niewątpliwie pragnęliby również przywrócenia parafii. To samo dotyczy dwóch pozostałych kościołów w diecezji Springfield. Jest to jednak obecnie poważny problem w Kościele Stanów Zjednoczonych, który zamyka liczne parafie ze względu na problemy finansowe i brak księży. Tylko w archidiecezji bostońskiej (diecezja Springfield należy do metropolii Boston) w ostatnich siedmiu latach rozwiązano ich 66 (pozostaje ich teraz tylko 291). Tam również w pięciu kościołach doszło do okupowania przez protestujących parafian.
Głośne kontrowersje wywołało w ostatnich latach rozwiązanie innej amerykańskiej parafii, również pod typowym dla polonijnych kościołów wezwaniem św. Stanisława Kostki. Znajdowała się ona w St. Louis. Tam jednak sytuacja była o wiele bardziej złożona. Duszpasterz parafii nie podporządkowywał się normom prawa kanonicznego i ostatecznie popadł wraz z częścią wiernych w formalną schizmę, odłączając się od Kościoła katolickiego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.