Dom księży emerytów w Otwocku, gdzie przebywa skazany w 2013 r. przez polski sąd za pedofilię ks. Grzegorz K., jest jedyną placówką należącą do diecezji warszawsko-praskiej, w której nie przebywają osoby poniżej 18. roku życia - poinformował PAP dyrektor diecezjalnego biura prasowego Jakub Troszyński.
W 2013 roku ks. Grzegorz K. został skazany przez sąd na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata za molestowanie 11-letniego ministranta w Otwocku Wielkim. Do przestępstw miało dochodzić w latach 2001-2002. W latach 2001-2006 był on tam proboszczem. Następnie w latach 2010-2013 był proboszczem w stołecznej parafii pw. NMP Matki Pięknej Miłości.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga oddalił apelację obrony b. proboszcza ze stołecznego Tarchomina od wyroku skazującego Sądu Rejonowego w Otwocku z 2013 r. za czyny o charakterze pedofilskim wobec ministranta w Otwocku w 2001 r.
W związku z uprawomocnieniem się w dniu 28 stycznia 2014 wyroku skazującego ks. Grzegorza K. za czyny przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią, w komunikacie Kurii z 29 stycznia 2014 roku, podpisanym przez jej kanclerza ks. dr. Dariusza Szczepaniuka poinformowano, że "zgodnie z wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski, po zakończeniu sprawy przez organy państwowe, rozpoczęło się postępowanie kanoniczne".
Dodano, że po dopełnieniu wstępnego dochodzenia kanonicznego sprawa zostanie przekazana do Kongregacji Nauki Wiary. W oświadczeniu zaznaczono też, że "ks. K. nie sprawuje żadnych funkcji w diecezji i pozostaje odsunięty od wszelkich posług duszpasterskich".
1 kwietnia 2018 r., czyli kiedy minął czas wskazany przez sąd - rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata - nowy biskup diecezji warszawsko-praskiej Romuald Kamiński mianował ks. Grzegorza K. administratorem Domu Księży Emerytów w diecezji warszawsko-praskiej. Jednak pod wpływem doniesień medialnych i sprzeciwu mieszkańców Otwocka duchowny został odwołany z funkcji.
"W trosce o dobro społeczne oraz dobro Kościoła, decyzją Biskupa Warszawsko-Praskiego, ksiądz Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów w Otwocku do zamkniętego klasztoru z poleceniem wykonywania prac fizycznych na rzecz wspólnoty zakonnej" - poinformowano w komunikacie opublikowanym na stronie diecezji 18 września 2018 roku.
Zapewniono, że ks. Grzegorz K. został "odsunięty od wszelkich posług i funkcji o charakterze duszpasterskim aż do momentu rozstrzygnięcia jego sprawy przez Watykańską Kongregację Doktryny Wiary".
W związku z zakończeniem, w grudniu 2021 roku procesu karno-administracyjnego ks. Grzegorza K., watykańska Kongregacja Nauki Wiary nałożyła na niego kary.
Kuria Diecezji Warszawsko-Praskiej poinformowała o decyzji 5 stycznia br.. W komunikacie wskazano, że "ks. Grzegorz K. otrzymał zakaz wykonywania publicznie wszelkich funkcji kapłańskich; dożywotni zakaz pracy duszpasterskiej i posługi wobec małoletnich z uwzględnieniem dożywotniego zakazu sprawowania sakramentu pokuty i pojednania wobec osób, które nie ukończyły 18. roku życia, zakaz przebywania na terenie parafii NMP Matki Pięknej Miłości w Warszawie-Tarchominie oraz parafii MB Ostrobramskiej w Otwocku Wielkim".
W oświadczeniu kurii zaznaczono, że "na czas odbywania kary ks. Grzegorz K. został umieszczony w domu księży emerytów. W tym miejscu kurator ustanowiony przez biskupa sprawuje nad nim pieczę".
Poinformowano, że "ks. Grzegorz K. odbył terapię psychologiczną". "Według biegłych nie wymaga izolacji. Mimo tego ma zakaz od władz kościelnych jakiegokolwiek kontaktu z osobami nieletnimi" - wskazała kuria.
W odpowiedzi na oświadczenie Kurii na portalu wiez.pl ukazał się 19 stycznia br. artykuł Zbigniewa Nosowskiego "Papierowy klasztor, papierowy kurator? Nowe wiadomości o ks. Grzegorzu K.". Nosowski zwrócił uwagę, że "ukarany duchowny mimo oświadczenia kurii przez kilka lat nie mieszkał w zamkniętym klasztorze, lecz we wsi Kępa Nadbrzeska należącej do parafii w Otwocku Wielkim, gdzie w latach 2001-2006 był proboszczem i gdzie dokonał czynów za które został skazany przez sąd.
W artykule powołując się na świadectwa mieszkańców wsi zwrócono również uwagę, że łamiąc nałożony zakaz także obecnie tam przyjeżdża.
W odpowiedzi na pytanie PAP, "czy od września 2018 do 2021, ks. Grzegorz K. przebywał w zamkniętym klasztorze i był odsunięty od wszelkich posług i funkcji o charakterze duszpasterskim" - jak napisała w oświadczeniu kuria oraz - "czy prawdą są twierdzenia zawarte w artykule red. Nosowskiego, że w okresie od września 2018 r. do 2021 r. ks. Grzegorz K. mieszkał we wsi Kępa Nadbrzeska", dyr. biura prasowego diecezji warszawsko-praskiej Jakub Troszyński napisał, że "w wymienionym okresie ks. Grzegorz K. miał nakaz przebywania we wskazanych przez biskupa miejscach odosobnienia w celu odbycia pokuty i resocjalizacji".
Troszyński zaznaczył, że ks. Grzegorza K. "obowiązywał go zakaz sprawowania posług i funkcji o charakterze duszpasterskim".
Rzecznik diecezji zwrócił jednocześnie uwagę, że "Kępa Nadbrzeska nie została wskazana przez biskupa, jako miejsce przebywania".
Na pytanie: "Dlaczego - zgodnie z oświadczeniem Kurii Warszawsko-Praskiej o aktualnym statusie ks. Grzegorza K. z dnia 5 stycznia 2022 - został on ponownie przeniesiony do domu księży emerytów w Otwocku?", rzecznik diecezji warszawsko-praskiej poinformował, że "dom księży emerytów w Otwocku jest jedyną placówką, należącą do diecezji warszawsko-praskiej, w której nie przebywają osoby poniżej 18. roku życia". "Jednocześnie w tym ośrodku ks. Grzegorz K. odbywa prace służebne" - dodał Troszyński.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.