Kobiety na równi z mężczyznami mogą brać udział w słynnych procesjach pokutnych w Sewilli. Zezwolił na to miejscowy arcybiskup Juan Jose Asenjo, którego dekret stanowi, że należący do bractw pasyjnych mają takie same prawa bez względu na płeć.
„Jako pasterz Kościoła w Sewilli nie mogę ignorować ani nie przyjąć prośby tylu sióstr wobec trudności, jakie spotkały w swoich bractwach, aby uczestniczyć na równych prawach z pozostałymi braćmi, w tym tak pobożnym narzędziu uświęcenia” – napisał metropolita Sewilli.
Dekret arcybiskupa Asenjo „ustanawia pełną równość praw” między członkami bractw w Sewilli, aby usunąć „wszelką ewentualną dyskryminację z powodu płci”. Decyzję tę pozytywnie przyjęła Rada Bractw z Sewilli.
Dokument ten położył kres polemice, która stale pojawiała się na początku Wielkiego Tygodnia w kilku bractwach w Sewilli. Nie pozwalały one kobietom brać udziału w tradycyjnych procesjach pokutnych w charakterze „nazarenas” ani nosić tzw. „pasos”, czyli scen przedstawiających różne elementy Męki Pańskiej.
Wprawdzie już dekret diecezjalny z 1997 roku zrównał w prawach męskich i żeńskich członków bractw, nadal jednak trzy z nich: Bractwo Milczenia – Hermandad del Silencio, Bractwo Świętego Pochówku – Hermandad del Santo Entierro i Piąta Udręka – Quinta Angustia nie chciały go uznać.
Wielkopostne procesje w stolicy Andaluzji znane są na całym świecie. Na ulice miasta wychodzi wówczas 59 bractw, niosąc swoje pasos. Towarzyszą im tysiące pokutników, tzw. nazarenos, w charakterystycznych kapturach. Ważne miejsce zajmują costaleros, którzy niosą na barkach, nieraz przez kilkanaście godzin, naturalnej wielkości sceny Męki Pańskiej.
W tym roku będą mogły to także zrobić kobiety już we wszystkich bractwach w Sewilli.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.