Biskupi rzymskokatoliccy zwrócili się z prośbą do Papieża Franciszka o zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi Ukrainy i Rosji. Mają nadzieję, że ten akt zatrzyma wojnę, która rozpoczęła się w zeszłym tygodniu.
Prośba o zawierzenie Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, jaką przedstawili Ojcu Świętemu biskupi rzymskokatoliccy Ukrainy, wyraża pragnienie wielu osób, świeckich i duchownych. Dostrzegają oni w tym akcie ostatnią deskę ratunku przed coraz bardziej rozprzestrzeniającą się wojną. Wyjaśnia to Radiu Watykańskiemu metropolita lwowski, abp Mieczysław Mokrzycki, pełniący obowiązki przewodniczącego Rzymskokatolickiego Episkopatu Ukrainy:
„Wojna trwa już osiem dni. Modlimy się, pościmy, ofiarowujemy Bogu każdego dnia nasz trud, lęk, strach i cierpienie. Jedyną nadzieją, aby ta wojna się skończyła, jest dla nas wstawiennictwo Matki Bożej Fatimskiej. Prosiła Ona o modlitwę za Rosję. Teraz stamtąd, z tego kraju, nadal wychodzi zbrodnia i niszczy się ludzkie życie. Odbiera się ludziom wolność. Dlatego też prosimy Ojca Świętego, aby ponowił to zawierzenie, aby zło ustąpiło, aby przestało dalej szaleć. Ufamy, że Franciszek przychyli się do naszej prośby i zaświeci słońce Matki Bożej Fatimskiej nad Ukrainą”.
Ósmy dzień wojny przyniósł kolejne ofiary i zniszczenia, a z Ukrainy za granicę uciekło już blisko milion ludzi.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".