11 marca w Brukseli odbędzie się szczyt szefów państw i rządów 27 krajów UE poświęcony sytuacji w Afryce Płn., w tym w Libii, poprzedzający zaplanowany wcześniej na ten sam dzień szczyt strefy euro - dowiedziała się we wtorek PAP ze źródeł dyplomatycznych w Brukseli.
Przygotowaniem szczytu "27" ws. Libii, o jaki apelował m.in. francuski prezydent Nicolas Sarkozy, ma się zająć szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
"Na szczycie Unia Europejska musi wykorzystać nakaz chwili i wesprzeć transformację demokratyczną w Afryce Północnej. To oczywiście proces na dekady, ale UE musi teraz pokazać, że wspiera dążenie demokratyczne tych narodów, korzystając z doświadczeń ze wschodniej Europy po upadku muru berlińskiego" - powiedział we wtorek PAP dyrektor unijnego Instytutu ds. Badań nad Bezpieczeństwem (Institute for Security Studies) Alvaro de Vasconcelos.
"Musimy zaangażować tyle wysiłków i środków, ile wówczas zostało zaangażowanych w Europie Wschodniej i Środkowej, bez względu na to, że mamy teraz kryzys gospodarczy" - dodał.
Zaapelował, by UE, tak jak wspiera obecnie rozwój demokracji na Białorusi, wspierała narody Afryki Północnej.
"Przestańmy myśleć, że ludzie walczący o demokrację w Afryce Północnej to ekstremiści. Zajmujmy się Syrią, tak jak Białorusią" - zaapelował.
Szczyt 27 szefów państw i rządów ws. Libii odbędzie się - jak powiedziały PAP polskie źródła dyplomatyczne - 11 marca po południu, przed wieczornym szczytem 17 państw strefy euro poświęconym zacieśnianiu polityk gospodarczych i kryzysowi zadłużenia - w odpowiedzi na francusko-niemiecką inicjatywę "Pakt na rzecz konkurencyjności".
Szczyt ws. Libii i szerzej Afryki Północnej to z kolei odpowiedź na trwające od grudnia rewolucje w świecie arabskim. Kilka państw południowych UE, z Francją na czele, apeluje o zwiększenie wsparcia finansowego dla południowych sąsiadów UE, kosztem wschodnich sąsiadów w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej. Z kolei Włochy, w obawie przed falą masowej imigracji, apelują do partnerów w UE o solidarność i pomoc w przyjmowaniu imigrantów. W tej sprawie kraje UE są jednak na razie podzielone.
Komisja Europejska od kilku dni deklaruje z kolei gotowość zwiększenia pomocy humanitarnej (ponad już przyznane 3 mln euro), w tym przede wszystkim pomocy medycznej i żywnościowej dla uchodźców z Libii, obecnie uciekających przed przemocą głównie do Egiptu i Tunezji.
UE zdecydowała w poniedziałek o wprowadzeniu sankcji wobec reżimu libijskiego, które idą dalej niż sankcje ONZ. Obejmują embargo na sprzedaż broni, zamrożenie aktywów oraz restrykcje wizowe wobec przywódcy Libii Muammara Kadafiego i 25 osób z jego otoczenia.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.