W konsekwencji w Afryce Północnej, ale też na Bliskim Wschodzie można się spodziewać silnych napięć społecznych.
Rosyjska inwazja na Ukraine może mieć tragiczne konsekwencje dla Afryki i bezpieczeństwa żywnościowego na tym kontynencie. Wiele krajów jest tam uzależnionych od importu zbóż i podstawowych produktów żywnościowych z Rosji i Ukrainy. W konsekwencji w Afryce Północnej, ale też na Bliskim Wschodzie można się spodziewać silnych napięć społecznych.
Tytułem przykładu Erytrea jest w stu procentach zależna od pszenicy produkowanej w tych dwóch krajach, Somalia w ponad 90 procentach, a Egipt w 85. procentach. Nie są to odosobnione przypadki. Jak wynika z danych podanych przez włoskie stowarzyszenie rolnicze Filiera Italia, 50 krajów rozwijających się jest zależnych od importu zbóż z tego regionu świata, z czego 25 sprowadza z Ukrainy i Rosji ponad 50 proc. zbóż. W większości przypadków są to kraje, których rządy zachowują poparcie społeczne dzięki dostarczaniu żywności na przystępnych warunkach. Sytuacja jest tym bardziej krytyczna, że zapasy żywności są na wyczerpaniu. Liban na przykład potwierdził ostatnio, że posiada zapasy zbóż tylko na dwa tygodnie. Egipt już od miesiąca nie otrzymał żadnych dostaw zboża z Rosji i Ukrainy.
W obliczu realnego zagrożenia głodem i napięciami społecznymi Filiera Italia apeluje o natychmiastową rewizję polityki rolnej Unii Europejskiej, która jak wiadomo zakłada ograniczenie produkcji rolno-spożywczej w krajach unijnych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.