Ukraina należy do tych krajów europejskich, w których religia odgrywa znaczącą rolę. Praktyki religijne - w szczególności na Ukrainie zachodniej – należą do jednych z najwyższych w Europie, a Kościoły zajmują ważne miejsce w życiu publicznym. 63 % Ukraińców darzy swój Kościół zaufaniem (prawosławny lub katolicki), a tylko 23 % wyraża nieufność.
Wysoka pozycja religii na Ukrainie wynika zarówno z przyczyn historycznych, do których należy m. in. fakt, że Kościół greckokatolicki przyczynił się do powstania ukraińskiej tożsamości narodowej, jak i współczesnych doświadczeń. Podczas pomarańczowej rewolucji czy Euromajdanu inspiracja chrześcijańska była jednym z motorów walki o podmiotowość społeczeństwa. Obecna wojna zdecydowanie wzmacnia ten proces.
Z badań różnych instytucji – rządowych i naukowych – wynika, że ok. 71 proc. z blisko 41 mln mieszkańców Ukrainy uważa się za wierzących, w tym nieco ponad 62 proc. za prawosławnych. Pozostali należą do Kościoła katolickiego obrządku wschodniego (grekokatolicy 9, 8 %) i łacińskiego (rzymskokatoliccy 2, 2 %) oraz Kościołów i wspólnot protestanckich. Są też muzułmanie, Żydzi i buddyści.
Żywe są kontakty ekumeniczne. Można mówić o rzeczywistej współpracy różnych wyznań w odniesieniu do podstawowych problemów społecznych. Świadczy o tym m. in. działalność Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych, skupiającej zwierzchników 16 największych wspólnot wyznaniowych: prawosławnych, katolickich obu obrządków, protestanckich i oraz żydów i muzułmanów.
Ruś (Ukraina) kolebką chrześcijaństwa w Europie wschodniej
Ukraina jest krajem związanym z tradycją chrześcijaństwa wschodniego, aczkolwiek o silnych wpływach katolicyzmu. Jej tereny przez dużą część historii pełniły rolę pomostu miedzy światem bizantyjskim a myślą i religią Zachodu.
W Kijowie, w 988 r. miał miejsce chrzest Rusi, przyjęty przez księcia Włodzimierza Wielkiego z rąk patriarchy Konstantynopola, co oznaczało wejście w obręb chrześcijaństwa bizantyjskiego. Po podziale chrześcijaństwa w 1054 r. (wielka schizma wschodnia) Kościół ruski (w dzisiejszej terminologii ukraiński) podlegał co prawda Konstantynopolowi, ale przez wieki nie zerwał łączności z Rzymem. Przedstawiciele metropolii kijowskiej brali udział w soborach w Lyonie w 1245 r. i w Konstancji w 1414 r.
To ukierunkowanie na uniwersalizm Kościoła odróżniało zdecydowanie metropolię kijowską od nowej metropolii moskiewskiej, która wyodrębniła się o wiele później, w 1448 r., a w 1589 r. niezgodnie z kanonami przyznała sobie samozwańczo miano patriarchatu, pretendując do roli „trzeciego Rzymu”. Tymczasem Ruś kijowska była znacznie bardziej otwarta na kontakty z katolicyzmem i generalnie z europejskim Zachodem i jego myślą. Jednym z przykładów była kijowska Akademia Mohylańska, zorganizowana w 1632 r. jako kolegium prawosławne według wzorów kolegiów jezuickich, która była ważnym ośrodkiem renesansowego humanizmu.
Odmiennie kształtowało się prawosławie rosyjskie z centrum zarządzania w Moskwie i podporządkowane mocarstwowym - poczynając od cara Piotra Wielkiego - dążeniom państwa rosyjskiego. Było ono często instrumentalizowane i w wielu momentach historii służyło jako siła sakralizująca rosyjski imperializm.
Unia z katolicyzmem, geneza Kościoła greckokatolickiego
Dążenia Moskwy do podboju kolejnych ziem jak również do podporządkowania sobie prawosławia w Europie środkowo-wschodniej, stały się jedną z przyczyn decyzji o nawiązaniu unii z Rzymem (Unia Brzeska) w 1596 r. przez część ruskich (ukraińskich) hierarchów na terenach Rzeczypospolitej, łączącej w jedną państwowość Polskę, Litwę i Ukrainę. Na mocy tego aktu duża część hierarchów prawosławnych przyjęła zwierzchność papieża, zachowując jednak wschodnią liturgię, własne prawodawstwo (m.in. małżeństwa księży) i odrębne struktury. W ten sposób powstał Kościół unicki, którego kontynuacją jest Ukraiński Kościół Greckokatolicki.
Kościół greckokatolicki kolebką współczesnego narodu ukraińskiego
Po upadku Rzeczypospolitej w końcu XVIII wieku Kościół greckokatolicki znalazł się na terenach cesarstwa rosyjskiego oraz austriackiego. Spotkanie z Rosją było tragiczne. Kościół unicki został zdelegalizowany, a parafie i wierni przemocą wcieleni do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Odmiennie było w cesarstwie austriackim, gdzie Kościół greckokatolicki cieszył się wolnością. Dzięki temu - w epoce rodzenia się odrębnych tożsamości narodowych w drugiej połowie XIX stulecia - stał się kolebką współczesnego narodu ukraińskiego. Narodowy ruch ukraiński na terenach Galicji wschodniej (obecna Ukraina zachodnia), korzystał z protekcji kolejnych unickich metropolitów lwowskich, z których najbardziej znany był Andrzej Szeptycki (1865–1944), do dziś uznawany za największy autorytet duchowy narodu ukraińskiego. Rozwijał on nie tylko duszpasterstwo ale i ośrodki intelektualne, powołując w 1928 r. znakomitą Akademię Teologiczną we Lwowie (dzisiejszy Ukraiński Uniwersytet Katolicki).
Po zakończeniu II wojny światowej i wcieleniu całości ziem ukraińskich do ZSRR, w 1946 r. nastąpiła po raz kolejny likwidacja Kościoła greckokatolickiego, a towarzyszyły jej jedne z najokrutniejszych prześladowań w dwutysiącletniej historii chrześcijaństwa. Aresztowani zostali wszyscy duchowni, którzy nie podpisali aktu przejścia na prawosławie. Setki z nich zginęły w więzieniach i łagrach, a reszta wyemigrowała bądź działała w podziemiu. Tuż przed aresztowaniem metropolita Josyf Slipyj mianował czterech nowych administratorów UKGK, dzięki czemu Kościół mógł rozwijać się w podziemiu. Rozwijał się również w diasporze, głównie w USA i Kanadzie.
Ukraiński Kościół Greckokatolicki dziś
W czasie postępującego kryzysu ZSRR, w 1989 r. Ukraiński Kościół Greckokatolicki wyszedł z podziemia. W 1991 r. mógł przyjechać do Lwowa kard. Myrosław Ivan Lubacziwskij, następca kard. Slipyja i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Pod jego przewodnictwem w maju 1992 r. zebrał się we Lwowie pierwszy synod biskupów odrodzonego Kościoła.
Po śmierci kard. Lubacziwskiego, nowym zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego został wybrany w styczniu 2001 r. abp Lubomyr Huzar. 21 lutego 2001 r. Jan Paweł II powołał go w skład Kolegium Kardynalskiego. Nowy zwierzchnik, wychowany w środowisku emigracyjnym, postawił sobie za cel przede wszystkim duchową i intelektualną odnowę Kościoła. Zależało mu na wszechstronnym wykształceniu nowoczesnej, greckokatolickiej inteligencji oraz formacji duchowieństwa, przenikniętego wartościami Wschodu i Zachodu, a jednocześnie otwartego na współczesność.
Jednym z instrumentów umożliwiających to działanie był dalszy rozwój odtworzonej w 1990 r. Akademii Duchownej we Lwowie, przekształconej w 2001 r. w Uniwersytet Katolicki. Uczelnia ta, mieszcząca się w samym centrum Lwowa, jest tętniącym życiem, nowoczesnym ośrodkiem naukowym z dobrze przygotowaną kadrą, wykształconą w najlepszych uniwersyteckich ośrodkach Europy i USA.
Podczas podróży na Ukrainę 23-27 czerwca 2001 r. Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi 27 męczenników za wiarę z czasów komunistycznych i częściowo hitlerowskich. Było to symboliczne uznanie męczeństwa Kościoła greckokatolickiego i tego, że nie zląkł się on rzucenia wyzwania ówczesnemu systemowi totalitarnemu. Obecnie trwa nowy proces beatyfikacyjny, tym razem ponad 40 ofiar prześladowań.
Ważnym i wielkim projektem kard. Huzara jak i całego synodu Kościoła greckokatolickiego (a do dziś nie zrealizowanym) było doprowadzenie do podniesienia rangi tego Kościoła poprzez uzyskanie statusu odrębnego patriarchatu, na równi z innymi katolickimi Kościołami wschodnimi. Istotnym krokiem ku budowie patriarchatu, ale także ku mocniejszemu zakorzenieniu Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w centralnej Ukrainie było przeniesienie w 2005 r. siedziby zwierzchnika Kościoła ze Lwowa do Kijowa. Od tego momentu nosi on tytuł arcybiskupa większego kijowsko-halickiego. Od 25 marca 2011 r. zwierzchnikiem UKGK jest arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk.
Dziś Ukraiński Kościół Greckokatolicki jest największym katolickim Kościołem wschodnim na świecie. A na Ukrainie drugim co do liczebności związkiem wyznaniowym. Według badań Ośrodka im. Razumkowa – należy doń 9,8 proc. Ukraińców, przy czym na zachodzie kraju wskaźnik ten wynosi 38,2 proc., w pozostałych częściach 1,2 proc. Przynależność do Kościoła greckokatolickiego deklaruje 4 mln wiernych na Ukrainie i 1, 2 mln w diasporze.
Ukraiński Kościół Greckokatolicki składa się z 1 arcybiskupstwa większego (kijowsko-halickie), 3 metropolii (lwowska, iwanofrankowska i tarnopolsko-zborowska), 7 eparchii i 5 egzarchatów arcybiskupich. Liczy 44 biskupów, w tym 12 emerytowanych. Kościół ma 2 tys. 844 duchownych, posiada 3 tys. 495 parafii oraz 105 klasztorów z 1055 mnichami i mniszkami. Ponadto 16 stałych placówek nauczania z 2 tys. słuchaczami oraz prowadzi 2 tys. szkół niedzielnych.
Prawosławie
Do prawosławia przyznaje się 62,3 proc. mieszkańców kraju czyli ok 26 mln Ukraińców.
Tradycja autonomicznej prawosławnej metropolii kijowskiej, rozwijającej się od momentu chrztu Rusi, została przerwana w 1686 r. kiedy to metropolia ta podlegająca dotąd Patriarchatowi Konstantynopola została podporządkowana Patriarchatowi Moskiewskiemu. Polityka caratu w sprawach Kościoła prawosławnego służyła rusyfikacji ziem ukraińskich. Różnice liturgiczne między metropolią kijowską a innymi eparchiami Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego były stopniowo likwidowane, ryt unifikowano według wzorca moskiewskiego. Straciła również autonomię administracyjną, jak i odrębność kulturową.
W okresie walk o niepodległość Ukrainy po I wojnie światowej Wszechukraiński Sobór Prawosławny w październiku 1921 r. ogłosił autokefalię Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Początkowo władze radzieckie wspierały go, jednak w styczniu 1930 r. pod przymusem zdecydowano o samorozwiązaniu tego Kościoła. W dwa lata później zlikwidowano ostatnią niezależną parafię. Zwierzchnik Kościoła, metropolita Bazyli został w 1937 r. aresztowany przez NKWD, skazany na śmierć i rozstrzelany. Cały Kościół został włączony do Patriarchatu Moskiewskiego.
Uzyskanie niepodległości przez Ukrainę w 1991 r. w uruchomiło proces zmian w kierunku uniezależnienia się od Moskwy. Z Cerkwi podlegającej Moskwie odłączył się niezależny Patriarchat Kijowski (Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego). Powstał też niewielki Ukraiński Autokefaliczny Kościół Prawosławny. Tylko pierwszy z nich miał status kanoniczny (jako część Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego), podczas gdy dwa pozostałe jako niekanoniczne nie były oficjalnie uznawane przez świat prawosławny.
Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego stanowi część Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, choć posiada on pewną autonomię. Najwyższy zarząd w Kościele sprawuje Sobór, tworzony przez biskupów oraz przedstawicieli duchowieństwa świeckiego i zakonnego oraz świeckich. Metropolitą kijowskim i całej Ukrainy jest od 2014 r. metropolita Onufry (Berezowski). Do Kościoła tego wedle danych ze stycznia 2020 należy 12 tys. 410 parafii z 4,2 milionami wiernych.
Największym dziś Kościołem prawosławnym w Ukrainie jest Autokefaliczny Prawosławny Kościół Ukrainy, który trzy lata temu uzyskał od patriarchy konstantynopolitańskiego autokefalię, czyli status niezależnego, odrębnego Kościoła. Był to absolutnie przełomowy moment w historii prawosławia na Ukrainie, gdyż po wieloletnich staraniach, jej Kościół prawosławny mógł uzyskać analogiczną samodzielność, jak w każdym suwerennym państwie. Nastąpiło to dopiero w 30 lat po odzyskaniu niepodległości, z powodu ostrej blokady Moskwy.
A wcześniej 15 grudnia 2018 w historycznym soborze Mądrości Bożej – Sofii Kijowskiej odbył się zjazd (sobór) zjednoczeniowy, pod przewodnictwem metropolity Galii Emanuela z Patriarchatu Konstantynopolitańskiego, z udziałem prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Dwa (dotąd niekanoniczne) Kościoły ukraińskie (a także dwóch biskupów z Kościoła podlegającego Patriarchatowi Moskiewskiemu) połączyły się, tworząc zjednoczony Prawosławny Kościół Ukrainy. 6 stycznia 2019 Kościół ten otrzymał od patriarchy Konstantynopola Bartłomieja tomos (dekret) o autokefalii. Główną świątynią Kościoła jest sobór św. Michała Archanioła w Kijowie, a jego głową jest metropolita Epifaniusz (Dumenko).
W odpowiedzi na to Patriarchat Moskiewski zerwał łączność eucharystyczną z Konstantynopolem, co spowodowało istniejący do dziś głęboki kryzys w światowym prawosławiu.
Autokefaliczny Prawosławny Kościół Ukrainy miał zaraz po zjednoczeniu 7 tys. 97 parafii a 34% Ukraińców deklarowało z nim związek. Natomiast tylko 14% z Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego. Kościół moskiewski, choć ma znacznie więcej parafii, dysponuje o połowę mniejszą ilością wiernych. Proporcje te zmieniają się stopniowo na korzyść Kościoła autokefalicznego. Od tego czasu przeszło doń 566 wspólnot parafialnych.
Rosyjska agresja i prześladowania
Rosyjska agresja dla większości Kościołów na Ukrainie wiąże się z ostrymi prześladowaniami. Nie zapominajmy, że wojna na wschodnich terenach Ukrainy trwa już od 2014 r. Zaraz po przejęciu władzy przez prorosyjskich separatystów terenach obwodów donieckiego i ługańskiego oraz na Krymie, rozpoczęły się prześladowania wszystkich wyznań poza Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego. Zajęto dziesiątki świątyń, domów modlitwy i miejsc kultu. Powszechne stały się uprowadzenia, tortury i egzekucje duchownych oraz wiernych. Dotyczy to Prawosławnego Kościoła Ukrainy, Kościoła Greckokatolickiego i szeregu kościołów protestanckich (chrześcijan baptystów, zielonoświątkowców, adwentystów i innych). Na tych okupowanych terytoriach większość wspólnot religijnych przestała istnieć.
Obecna inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę pokazuje, że atak następuje na wszystkie Kościoły, nie wyłączając nawet obiektów kultu religijnego Patriarchatu Moskiewskiego. Co najmniej 28 budynków o znaczeniu religijnym w sześciu regionach Ukrainy zostało już zburzonych: w Kijowie, Doniecku, Żytomierzu, Ługańsku, Charkowie i Czernihowie. Zdecydowana większość z nich to cerkwie prawosławne, ale są wśród również synagoga Zjednoczonej Gminy Żydowskiej Ukrainy w Charkowie, meczety w Kostiantyniwce i Mariupolu oraz Ewangelickie Seminarium Duchowne w Puszczy-Wodyci. A rzymsko-katolickie seminarium z Worzelu zostało totalnie splądrowane przez rosyjskich żołnierzy. W nocy 13 marca wojska rosyjskie ostrzelały Ławrę Świętogórską Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, gdzie przebywało wówczas około tysiąca osób, a ponad 30 cywilów zostało rannych. Podczas trzech tygodni działań wojennych armia rosyjska zabiła też co najmniej czterech duchownych chrześcijańskich.
Obecna wojna katalizatorem zmian w ukraińskim prawosławiu
Napad Rosji na Ukrainę skutkuje olbrzymim spadkiem autorytetu Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w skali świata, a także tej jego części, która obecna jest na Ukrainie. A przypomnijmy, że to właśnie na Ukrainie Rosyjski Kościół Prawosławny ma większość swoich parafii oraz wiernych.
Do głębokiego kryzysu rosyjskiego prawosławia przyczynia się postawa patriarchy Cyryla, który od 24 lutego nie zdobył się żadne potępienie tej zbrodni, a przeciwnie - nadaje jej „metafizyczne uzasadnienie”. Służy temu głoszona przezeń ideologia „ruskiego miru” (pусскій мір), zakładająca istnienie ponadnarodowej przestrzeni zwanej „Świętą Rusią”, obejmującej Rosję, Ukrainę i Białoruś, a również etnicznych Rosjan i ludzi rosyjskojęzycznych na całym świecie. W swoim nauczaniu patriarcha głosi, że ten "rosyjski świat" ma wspólne centrum polityczne (Moskwa), wspólny język (rosyjski), wspólny Kościół (Rosyjski Kościół Prawosławny) i jednego wspólnego patriarchę (moskiewskiego), który współdziała w "symfonii" ze wspólnym przywódcą (Putinem). „Rosyjskiemu światowi”, przeciwstawiany jest skorumpowany Zachód, na czele którego stoją USA. Zachód skapitulował już przed "liberalizmem", "globalizacją", "chrystianofobią" i "prawami homoseksualistów”. Dlatego trzeba podjąć z nim walkę w imię ocalenia Europy i świata przez rosyjskie prawosławie, niosące ludzkości tradycyjne wartości. Misją „Świętej Rusi” jest więc przyniesienie powszechnego odrodzenia duchowego i moralnego, a na czele tej krucjaty stoją obecnie Patriarchat Moskiewski wraz z Władimirem Putinem.
Misja ta wymaga także ukarania zdrajców „ruskiego miru”, a do głównych zaliczany jest patriarcha Konstantynopola Bartłomiej, z powodu zagwarantowania niezależności ukraińskiemu prawosławiu oraz sama Ukraina, która odcina się od „Świętej Rusi”, wybiera własną drogę i dąży do integracji z Europą. Warto podkreślić, że ideologia „ruskiego miru” została uznana za herezję w deklaracji z Wolos, którą podpisało ponad 400 teologów prawosławnych, reprezentujących najważniejsze ośrodki akademickie na świecie.
Kościoły wobec agresji na Ukrainę
W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę jednoznacznie patriotyczną postawę reprezentuje autokefaliczny Prawosławny Kościół Ukrainy. Jego zwierzchnik Epifaniusz od początku wojny komunikuje się wiernymi, odwiedza szpitale, spotyka się z żołnierzami. Codziennie, z innymi hierarchami prawosławnymi Ukrainy modli się w swej katedrze o pokój. W wywiadzie dla greckiej telewizji powiedział, że trzy razy zostały udaremnione zamachy na jego życie ze strony rosyjskich wojsk. W wystosowanym przesłaniu podkreślił, że wróg z premedytacją niszczy kraj i terroryzuje ludność. W bardzo ostrych słowach zwrócił się do Rosjan. „Nie ma żadnego sensu kierować słów do rosyjskich okupantów, dlatego chcę tylko ich poinformować, że za przelaną krew, cierpienie i łzy, za zrujnowane życie tylu ludzi, każdy z was będzie musiał osobiście odpowiedzieć przed Bogiem. Zgodnie z Bożą obietnicą, nie będzie dla was łaski, czeka was wieczne cierpienie za wasze zbrodnie i niemiłosierne działania”.
Podobnie reaguje Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych, skupiająca obecnie zwierzchników 16 największych wspólnot wyznaniowych w tym kraju: prawosławnych, katolickich obu obrządków, protestanckich i oraz żydów i muzułmanów. 8 marca potępiła rosyjską agresje i wezwała NATO, ONZ, Unię Europejską, OBWE i Radę Europy do podjęcia pilnych działań w celu wprowadzenia strefy zakazu lotów nad Ukrainą i zapewnienia Siłom Zbrojnym Ukrainy nowoczesnego sprzętu obrony powietrznej.
Duży problem ma natomiast Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego. Po 24 lutego próbuje tak lawirować, aby maksymalnie ocalić swój autorytet. Jego zwierzchnik metropolita Onufry potępił agresję. Ponadto eparchie ukraińskie jedna po drugiej przestały wymieniać podczas liturgii imię patriarchy moskiewskiego Cyryla, Geografia „niewymieniania” dotyczy obecnie około jednej trzeciej diecezji tego Kościoła. Odwieczna ostoja „ruskiego świata” – Ławra Poczajowska na Wołyniu również przestała wspominać Cyryla w czasie liturgii, a w innych Ławrach – Kijowsko-Pieczerskiej i Świętogórskiej – imię Cyryla wymienia się skrótowo, bez przysługujących mu pompatycznych tytułów.
Zabiegi te nie ocalą jednak autorytetu tego Kościoła, który gwałtownie spada. 21 marca br. synod autokefalicznego Prawosławnego Kościoła Ukrainy, zgromadzony w Kijowie, wezwał duchowieństwo i wspólnoty UKP PM do zerwania istniejących jeszcze kanonicznych więzi z Moskwą i do przystąpienia do PKU. Zapewniono im zachowanie istniejącej struktury, diecezjalnej lub stauropigię – bezpośrednie podporządkowanie zwierzchnikowi Prawosławnego Kościoła Ukrainy z pomięciem swych dawnych biskupów. Dotąd skorzystało z tego ok. 60 parafii. Do Prawosławnego Kościoła Ukrainy przeszedł także cały klasztor UKP PM – Nowoafoński we Lwowie.
Proces ten będzie postępować, gdyż Rosyjski Kościół Prawosławny na Ukrainie przez większość społeczeństwa, a także czołowych ukraińskich polityków, postrzegany jest jako agentura państwa będącego agresorem. 29 marca br. Rada Najwyższa Ukrainy rozpoczęła prace nad formalnym zakazem działalności Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Można się spodziewać, że po zakończeniu działań wojennych, Cerkiew ta może zostanie zdelegalizowana, a jej hierarchowie, którzy splamili się kolaboracją, będą postawieni przed sądem. A jeśli nawet ten radykalny scenariusz nie zostanie zrealizowany, to i tak - ze względu na utratę bardzo wielu parafii - Kościół ten stanie się marginalnym.
Zyska na tym Prawosławny Kościół Ukrainy, który ma szansę stać się nie tylko największym Kościołem na Ukrainie, ale i w tej części Europy. Oznaczać to będzie radykalną zmianę na mapie światowego prawosławia. Drugim centrum prawosławia po Konstantynopolu, nie będzie już Moskwa lecz Kijów. Taka zmiana zdecydowanie ożywi dialog ekumeniczny prawosławia z Kościołem katolickim. Jest to pewne gdyż już dziś relacje pomiędzy Prawosławnym Kościołem Ukrainy a Kościołem greckokatolickim są bardzo bliskie i ciepłe. Warto, aby ta historyczna szansa została jak najszybciej zauważona przez Stolicę Apostolską, która na do dziś zdaje nie zdawać sobie z tego sprawy.
Kościół rzymskokatolicki (łaciński)
Kościół łaciński na Ukrainie – w przeciwieństwie do czasów, kiedy tereny Galicji wschodniej należały do Polski - jest wyznaniem mniejszościowym. Liczy nieco ponad milion wiernych, czyli ok. 2,2 proc. mieszkańców – w dużym stopniu są to Polacy. Kościół rzymskokatolicki tworzy jedną prowincję, metropolię lwowską, w której skład wchodzą archidiecezja lwowska oraz 6 diecezji: charkowsko-zaporoska, kamieniecko-podolska, kijowsko-żytomierska, łucka, mukaczowska i odesko-symferopolska. Według danych z 2021, istniały 863 wspólnoty łacińskie, w których posługiwało 474 kapłanów. Episkopat katolicki liczy 13 biskupów, w tym 4 emerytowanych. Od 1992 istnieje Konferencja Biskupia Ukrainy. Obecnie funkcję p.o. przewodniczącego pełni metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki. Na koniec 2018 istniały też 3 wspólnoty Kościoła ormiańsko-katolickiego.
Protestantyzm
Na Ukrainie dość licznie reprezentowane są Kościoły i wspólnoty protestanckie różnych nurtów, zwłaszcza baptyści i zielonoświątkowcy, przy czym ich liczba znacznie wzrosła po ogłoszeniu niepodległości. Wówczas nad Dniepr przybyło wielu protestanckich misjonarzy zachodnich, którzy znaleźli tu dobre warunki ewangelizacji. Według niektórych danych protestanci na Ukrainie stanowią ok. 2,2 proc. Największą społecznością jest Wszechukraiński Związek Stowarzyszeń Ewangelicznych Chrześcijan-Baptystów, liczący ponad 150 tys. członków, blisko 2,5 tys. zborów i prawie 3 tys. pastorów. Istnieją też co najmniej 3 inne związki baptystów, mające w sumie ponad 320 gmin i mniej więcej tyluż duchownych.
Drugie miejsce zajmuje Wszechukraiński Związek Kościołów Chrześcijan Wiary Ewangelicznej – ponad 110 tys. wiernych, przeszło 1,5 tys. kościołów i domów modlitwy oraz przeszło 2 tys. duchownych. Działa też ok. 1,1 tys. wspólnot Adwentystów Dnia Siódmego z prawie tysiącem duchownych. Inne, znacznie mniej liczne grupy to ewangelicy reformowani (kalwiniści), świadkowie Jehowy, luteranie, metodyści, anglikanie, prezbiterianie, mennonici i inni.
Inne religie
Według różnych ocen na Ukrainie mieszka od miliona do dwóch milionów muzułmanów, skupionych w ok. 10 związkach, przy czym ok. 250 tys. to Tatarzy Krymscy, żyjący na okupowanym przez Rosję Krymie. Tam też znajduje się zdecydowana większość zarejestrowanych w tym kraju gmin muzułmańskich: 369 spośród 487 istniejących.
Ponadto żyją tu Żydzi – prawie 300 gmin, ok. 200 duchownych (rabinów i innych), prowadzą 65 szkół, buddyści – 63 wspólnoty, 45 duchownych, karaimi i inni.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.