Przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie demonstranci oblali czerwoną substancją ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa i uniemożliwili rosyjskiej delegacji złożenie tam kwiatów. Ambasador wraz z delegacją w obstawie policji wrócił do służbowego auta.
9 maja Rosja obchodzi dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. W tym dniu przedstawiciele rosyjskiej ambasady z Siergiejem Andriejewem na czele próbowali w południe złożyć wieńce na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich.
Uniemożliwili im to licznie przybyli demonstranci z polskimi i ukraińskimi flagami, którzy przywitali Rosjan okrzykami po ukraińsku: "Faszyści", "Zabójcy", "Putin ch...".
Ambasador Rosji kontra farba 🤷 pic.twitter.com/52xSA8UOH2
— ᴍᴀyᴋᴇʟᴀᴍɪꜱᴢᴜɴɢ© (@O_Majkella) 9 maja 2022
Andriejew został oblany czerwoną substancją i wraz z towarzyszącymi mu członkami delegacji, w tym ochroniarzami, w asyście policjantów wrócił do służbowego auta, które początkowo otoczyli demonstranci.
"Przed godz. 12 na terenie Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich byliśmy zmuszeni do podjęcia interwencji. O szczegółach będziemy informować po zakończeniu działań" - przekazała na Twitterze stołeczna policja.
Z kolei szef MSWiA Mariusz Kamiński napisał na Twitterze, że "polskie władze nie rekomendowały ambasadorowi Rosji składania kwiatów 9 maja w Warszawie". "Policja umożliwiła ambasadorowi bezpieczny odjazd z miejsca zdarzenia" - dodał.
Jak dodał Kamiński "zgromadzenie przeciwników rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdzie każdego dnia dochodzi do zbrodni ludobójstwa było legalne". "Emocje ukraińskich kobiet, biorących udział w manifestacji, których mężowie dzielnie walczą w obronie ojczyzny są zrozumiałe" - napisał.
Przed Mauzoleum w poniedziałek po godz. 11 zabrało się kilkuset demonstrantów z flagami Ukrainy i transparentami. Widoczne były hasła m.in.: "Niech żyje wolna Ukraina", "Putin terrorist", "Putler kaput".
Wcześniej w ramach akcji "Stop Russia Now" przy Mauzoleum stanęły billboardy z napisami o "Wielkich zwycięstwach Rosji". Ponad 25 tys. straconych żołnierzy, prawie 4 tys. straconych czołgów, zbrodnie wojenne w Buczy, Mariupolu i innych miastach - napisano na tych billboardach. Między transparentami stały młode kobiety w białych koszulkach umazanych czerwoną farbą.
Przed Mauzoleum dochodziło do przepychanek pomiędzy demonstrantami, a nielicznymi grupkami wyrażającymi poglądy prorosyjskie. Demonstranci stali na całej szerokości przejścia prowadzącego od ul. Żwirki i Wigury w głąb cmentarza. Przejściowo policja zamknęła ruch na odcinku ul. Żwirki i Wigury przed Mauzoleum w stronę centrum stolicy.
W sobotę wieczorem na stronie ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce pojawiło się oświadczenie Rosjan dotyczące "braku możliwości przeprowadzenia w dniu 9 maja 2022 r. w Warszawie uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa w trybie tradycyjnym". Ambasada przekazała wtedy jednocześnie, że ambasador Siergiej Andriejew "niemniej jednak złoży wieniec na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie zgodnie z planem 9 maja 2022 roku o godzinie 12.00".
"MSZ nie planował udzielać ambasadzie Rosji wsparcia przy organizacji uroczystości 9 maja i takiego wsparcia nie udzieli, w odpowiedzi na notę przekazaliśmy ambasadzie Rosji nasze negatywne stanowisko" - przekazywał w sobotę wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
Wcześniej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pisał w mediach społecznościowych, że ambasada Rosji zwróciła się do MSZ o wsparcie. "Stanowczo się temu sprzeciwiam. Żadna polska instytucja publiczna nie powinna do tej inicjatywy przyłożyć ręki. Więcej - powinno się jej zakazać. Nie ma mojej zgody na święto agresora w Warszawie" - napisał Trzaskowski.
"Nie jest prawdą, żeby jakiekolwiek ministerstwo, czy instytucja państwa wydawała zgodę na tego typu wydarzenia. Powiem więcej, żadna ze służb dbających o bezpieczeństwo nie wesprze tego typu organizacji działań" - informował w sobotę wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker odnosząc się do organizacji przez ambasadę Rosji uroczystości 9 maja w Warszawie. Jednocześnie przyznał, że prośba o takie wsparcie rzeczywiście wpłynęła.
Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich znajduje się przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie i zajmuje obszar 19 hektarów. Powstał kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, ma charakter rozległego parku. Spoczywają tam szczątki ponad 20 tys. żołnierzy poległych w latach 1944-1945.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.