12-letni Włoch Federico Tomasi wszedł na Mont Blanc. O rekordowym wyczynie ucznia gimnazjum z Turynu poinformował jego ojciec. Dziennik "La Repubblica" podkreśla, że nastolatek po raz kolejny przesunął granice tego, co możliwe.
Gimnazjalista wszedł na "dach Europy" razem z przewodnikiem w ciągu niecałych ośmiu godzin, co - jak wyjaśniono - jest normalnym czasem dla doświadczonego, dorosłego alpinisty.
Ojciec małego wspinacza Fabio Tomasi napisał w mediach społecznościowych, że Federico wyruszył z przewodnikiem Matteo Falettim ze schroniska Gonnella we włoskim regionie Dolina Aosty około północy. Po 7 godzinach i 51 minutach wspinaczki byli na szczycie, czyli na wysokości 4807 metrów nad poziomem morza.
"Jestem przejęty i wzruszony. Syn wszedł włoską drogą - najdłuższą i najtrudniejszą z trzech prowadzących na szczyt"- napisał ojciec alpinisty.
Przeczytaj też:
Chłopak ma już na koncie inne osiągnięcia. Gdy Federico miał 11 lat, wszedł na szczyt Monviso (3841 m n.p.m) i na Matterhorn (4478 m n.p.m.).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.