Władimir Putin mylił się, jeśli myślał, że inwazja na Ukrainę odsunie obecność NATO od jego zachodnich granic; będzie dokładnie na odwrót - powiedział w środę w Madrycie przed rozpoczęciem obrad drugiego dnia szczytu NATO premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
"Jeśli Władimir Putin liczył, że będzie miał mniejszą obecność NATO na swoich zachodnich granicach w wyniku swojej niesprowokowanej, nielegalnej inwazji na Ukrainę, to okazało się, że całkowicie się mylił. Obecność NATO będzie większa. To jest historyczny szczyt pod wieloma względami. Mamy dwa nowe kraje wstępujące do Sojuszu - Finlandię i Szwecję. To ogromny krok naprzód dla naszego Sojuszu. Będziemy teraz rozmawiać, co jeszcze możemy zrobić - jako NATO - żeby wspierać Ukraińców i jakie wnioski należy wyciągnąć z lekcji ostatnich kilku miesięcy i o potrzebie zrewidowania przez NATO swojego stanowiska wobec wschodniej flanki" - powiedział Johnson.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni