Co najmniej sześć kościołów zostało zdewastowanych po wyroku Sądu Najwyższego, który zniósł powszechne prawo do aborcji w Stanach Zjednoczonych. Prezydent Joe Biden potępił falę wandalizmu, ale określił decyzję sędziów jako skandaliczną i zapowiedział, że „Ameryka się nie cofnie”.
Rzecznik prezydenta zapewnił, że Joe Biden zawsze potępiał przemoc, zastraszanie i wandalizm, popełniany przez kogokolwiek i w jakimkolwiek celu.
„Zaraz po ogłoszeniu wyroku Sądu Najwyższego prezydent zaapelował, aby protesty miały pokojowy charakter” – przypomniał Andrew Bates.
Wśród zaatakowanych kościołów jest parafia Matki Bożej w Nowym Orleanie. Znajdującą się na jej terenie figurę przedstawiającą nienarodzone dzieci oblano czerwoną farbą. Z kolei kościół św. Kolmana w Zachodniej Wirginii został całkowicie zniszczony w wyniku podpalenia. Mury innej parafii w tym samym stanie pokryto z kolei obscenicznym graffiti.
Po wyroku Sądu Najwyższego władze federalne nie mogą nakazywać poszczególnym stanom liberalizacji prawa aborcyjnego. Orzeczenie jest odpowiedzą na precedensową sprawę Roe przeciwko Wade z 1973 r., której wyrok zakładał, że amerykańska konstytucja gwarantuje prawo do aborcji na życzenie do momentu przeżywalności płodu poza ciałem matki.
Przeczytaj też: Uchylenie prawa do aborcji w USA bodźcem dla Europy, by przełamać tabu
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.