Policja zatrzymała 71-latka podejrzewanego o dokonanie zbrodni. Mężczyzna to znajomy profesora.
Do zabójstwa profesora Jana Targosza - wykładowcy Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej doszło w nocy z wtorku na środę w jego krakowskim mieszkaniu w Nowej Hucie. Targosz gościł w nim 71-letniego znajomego. Doszło do sprzeczki i szarpaniny. Jak podaje portal RMF24.pl w chwili odnalezienia ciała profesor miał rany kłute. W mieszkaniu profesora wciąż pracują policyjni śledczy.
71-latek podejrzewany o zabójstwo został zatrzymany i jeszcze w nocy przebadany alkomatem - jak podaje PAP miał we krwi 1,5 promila alkoholu. Wg ustaleń PAP profesor zmarł na skutek uderzenia głową o szafkę.
Policja jak dotąd nie komentuje sprawy:
– Prokurator nadal jest na oględzinach. Kiedy wróci, będziemy mogli przekazać więcej informacji na temat morderstwa. Na ten moment mówimy o odnalezieniu ciała mężczyzny – przekazał „Gazecie Wyborczej” Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Jan Targosz zajmował się m.in. takimi obszarami badań jak systemy wibroizolacji, analiza drgań konstrukcji, ochrona przed zagrożeniem drganiowym i hałasowym. Na AGH wykładał m.in. mechanikę.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.