Dziewczynkę znalazła idąca do pracy pielęgniarka. Pudło było postawione na masce samochodu w pobliżu szpitala Gerarda we włoskiej Monzy. Kobieta zaalarmowała miejscową policję.
Policjanci informują we włoskich mediach, że pielęgniarka usłyszała kwilenie dziecka o godz. 5.20, w drodze do pracy. „Podeszła i znalazła w pudle dziewczynkę owiniętą kocem” - relacjonuje dziennik „Il Fatto Quotidiano”.
Kobieta zawiadomiła też izbę przyjęć oddziału pediatrycznego szpitala San Gerardo. Jego personel natychmiast zajął się dziewczynką urodzoną - jak się okazało - kilka godzin wcześniej. Noworodek o latynoskich rysach był - jak stwierdzili lekarze - w dobrym stanie zdrowia.
Policja z Monzy prowadzi śledztwo, by ustalić personalia matki dziewczynki.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.