Reklama

Co ma wino do biegania

Miłośnicy biegania po górach oraz szybko po asfalcie, biegacze z żelaza, którym niestraszne pokonanie prawie 140 kilometrów w jeden weekend, ale także ci, którzy bieganiem chcą się po prostu bawić, w pomysłowych przebraniach, w krawacie oraz w czołówkach wyruszający na ulice Piwnicznej-Zdroju, to wszyscy uczestnicy zakończonego już 13. Festiwalu Biegowego.

Reklama

Program 13. Festiwalu Biegowego otworzyły biegi dla dzieci i młodzieży w myśl zasady „czym skorupka za młodu nasiąknie”. Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie organizatorzy zdecydowali się podzielić starty najmłodszych na kilka tur. Wbiegające na metę dzieci miały rumieńce i błysk w oku – kto wie, może wśród nich są przyszli uczestnicy „dorosłych” dystansów, których podczas tej imprezy także nie brakowało?

Festiwal, który po raz drugi odbywał się w urokliwej Piwnicznej-Zdroju, przyciągnął około 3,5 tysiąca startujących w biegach oraz prawie 400 amatorów rowerowych wycieczek na zyskujących na popularności rowerach elektrycznych. Podczas trzech dni uczestnicy imprezy mogli wziąć udział w ponad 20 biegach na różnych dystansach i w konkurencjach nordic walking, także w randze Mistrzostw Polski: od 1 km i mili (dystans 1609 m) przez 3 km, bieg nocny na 7 km, bieg rodzinny, bieg na 15 km czy bardzo kojarzone właśnie z Festiwalem Biegowym: najszybsza dziesiątka w kraju, czyli Sądecka Dycha po Rekord, Półmaraton św. Kingi i Koral Maraton.

Na szczególną uwagę zasługuje flagowy cykl Biegów 7 Dolin z kultową setką na czele, a także konkurencje, które do biegania w górach są świetnym wstępem: dystanse 11 km i 23 km pokona niemal każdy, zaś piękne widoki i możliwość pokonania swoich słabości w trudnych okolicznościach przyrody pozwalają złapać bakcyla do biegania w górach w ogóle i do szeroko rozumianej turystyki.

Co ma wino do biegania   Materiały prasowe organizatora

Sama turystyka – zarówno ta regionalna, jak i bardziej powszechna – była zresztą przedmiotem dyskusji podczas paneli organizowanych w ramach Salonu Przemysłu Turystycznego. Jakie działania należy podjąć, by nie tylko w góry wrócili turyści w popandemicznych czasach? Czy turystyka pielgrzymkowa i inne aktywności dla seniorów mają przyszłość? Jak dobrze zbudować markę miasta lub regionu? I co ma wino do biegania?

O tym dyskutowali przedstawiciele lokalnych społeczności, oraz organizatorzy zaprzyjaźnionych imprez sportowych, także tych należących do wyzwania Karpacki Szlem, którzy przekonywali zgromadzoną publiczność, że dobra współpraca z samorządami przy organizacji takich wydarzeń niesie ze sobą wiele plusów, także o charakterze ekonomicznym. W sukurs przyszedł uczestniczący w jednej z debat gość wydarzenia Robert Korzeniowski, który zgromadził tłumy nie tylko na spotkaniu w Salonie, ale i podczas odbywającej się w lekkim deszczu rozgrzewki przed startem miłośników nordic walking w sobotni poranek.

Co ma wino do biegania   Materiały prasowe organizatora

Jako organizatorzy 13. Festiwalu Biegowego chcemy Wam dać wszystko, czego oczekujecie od dobrze zorganizowanej imprezy: emocje, rywalizację i towarzystwo innych pasjonatów biegania – mówił przed imprezą pomysłodawca wydarzenia, Zygmunt Berdychowski. I miał rację, bo właśnie to było motywem przewodnim trzech dni na Sądecczyźnie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama