Zaledwie 11 proc. przewidzianych w rozkładach pociągów wyjechało w sobotę na tory w Wielkiej Brytanii z powodu kolejnego z serii odbywających się od czerwca ogólnokrajowych strajków. W sobotę protest prowadzą także pocztowcy.
W odróżnieniu od poprzednich tegorocznych strajków na kolei, sobotni zorganizowały wspólnie aż cztery związki zawodowe - RMT, Unite, ASLEF i TSSA - wskutek czego protest ma jeszcze większą skalę niż poprzednie, choć już tamte skutecznie sparaliżowały ruch. W 24-godzinnym strajku bierze udział ok. 54 tys. osób, podczas gdy we wcześniejszych, przeprowadzanych głównie przez RMT, było to zwykle ok. 40 tys., a 11 proc. obsługiwanych połączeń to niemal dwa razy mniej niż poprzednio.
Na sporych obszarach kraju nie kursują w czwartek żadne pociągi, a na tych trasach, które są obsługiwane, wyjechały one na tory później niż zwykle i skończą wcześniej. We względu na zakłócenia podróżnym zalecono, by zarówno w sobotę, jak i niedzielę przemieszczać się po kraju tylko, jeśli jest to niezbędne.
Strajk oznacza poważne utrudnienia dla uczestników odbywającego się w sobotę w Londynie maratonu, w którym co roku bierze udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a także zaczynającej się w niedzielę w Birmingham konferencji rządzącej Partii Konserwatywnej. Sekretarz generalny RMT Mick Lynch przyznał w sobotę, że termin strajku celowo wybrano tak, aby zakłócić konferencję konserwatystów, gdyż jak powiedział, to "oni są odpowiedzialni za ten bałagan".
W rzeczywistości jednak stronami toczącego się od czerwca sporu o podwyżki płac i warunki zatrudnienia są - z jednej strony - związki zawodowe, z drugiej - prywatni przewoźnicy kolejowi.
Sobota jest zarazem drugim dniem strajku pracowników Royal Mail. W przypadku pocztowców, którzy również domagają się podwyżek płac i lepszych warunków zatrudnienia, to dopiero początek akcji protestacyjnej. Reprezentujący ich związek zawodowy CWU ogłosił w tym tygodniu, że do końca tego roku będzie jeszcze 19 dni strajków, przy czym zapowiedziane są one na kluczowe dni z punktu widzenia handlu, takie jak Black Friday, Cyber Monday czy w okresie przed świętami Bożego Narodzenia.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.