Liczba zabitych w zabawie z okazji Halloween w Seulu wzrosła do 146; 150 osób jest rannych - poinformowała w sobotę agencja Reutera.
Wcześniej informowano o 120 ofiarach. Ponadto miejscowe władze podały, że spośród 150 osób rannych, niektórzy są w stanie ciężkim. Wśród ofiar i rannych są cudzoziemcy. Służby medyczne informują o dużej liczbie poszkodowanych młodych kobiet pomiędzy 20. a 30. rokiem życia.
Niektórzy spośród około 100 rannych są w ciężkim stanie - poinformowała miejscowa straż pożarna, która przeprowadza akcję ratunkową.
Zabawa odbywała się w rozrywkowej dzielnicy Seulu, Itaewon, gdzie tłum stratował ludzi tłoczących się w wąskiej uliczce. Według władz brało w niej udział około 100 tysięcy osób. Tragedia wydarzyła się około godziny 15.20 czasu warszawskiego.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.