Krótko po godzinie 2 w nocy z czwartku na piątek w Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy a władze wezwały mieszkańców do udania się do schronów. Gubernator obwodu kijowskiego Ołeksy Kułeba przekazał na Telegramie, że miasto atakowane jest przez drony.
Reuter poinformował, powołując się świadka mieszkającego w odległości ok. 20 km na południe od Kijowa, że słychać było odgłosy wybuchów i ognia artylerii przeciwlotniczej.
Alarm ogłoszono dzień po zmasowanym rosyjskim ataku rakietowym na Ukrainę, uznanym za największy od czasu rozpoczęcia inwazji w lutym. Według władz ukraińskich zestrzelono 54 rakiety i 11 dronów.
Prezydent Ukrainy Włodymyr Zełenski ostrzegł w czwartek wieczorem, że "wróg może znów próbować abyśmy powitali Nowy Rok w ciemnościach".
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Handel narkotykami, handel bronią, wymuszenia - i do tego posługują się brutalnymi metodami.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.
W ciągu minionego roku zmarło ponad 300 tys. osób, przy zaledwie 71 tys. urodzeń.
Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.