Ponowna wizyta Franciszka na Węgrzech to wielka radość i zaszczyt, nie tylko dla katolików – zapewnia kard. Peter Erdő po tym, jak Stolica Apostolska oficjalnie potwierdziła, że Papież odwiedzi ten kraj w dniach od 28 do 30 kwietnia. Stołeczny arcybiskup przypomina, że poprzednio Franciszek był w Budapeszcie w związku z Międzynarodowym Kongresem Eucharystycznym, w którym uczestniczyli przedstawiciele 83 krajów.
Tym razem Papież spotka się przede wszystkim z Węgrami, choć tamtejszy episkopat już teraz zaprasza też katolików z sąsiednich krajów, zwłaszcza na niedzielną Mszę, którą Ojciec Święty zwieńczy trzydniowy pobyt w Budapeszcie. Oczywistym tłem podróży apostolskiej jest wojna na sąsiedniej Ukrainie. W programie przewidziano specjalne spotkanie z ukraińskimi uchodźcami. Ich napływ był dla Węgier poważnym wyzwaniem – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Erdő.
„Jesteśmy krajem liczącym niespełna dziesięć milionów mieszkańców, a w ostatnim roku z Ukrainy przybyło ponad półtora miliona uchodźców. Oczywiście nie wszyscy chcieli zostać na Węgrzech, ale 10-15 proc. uchodźców zostało. Pierwszym wyzwaniem była więc pomoc humanitarna. Przyjmowaliśmy uchodźców zarówno na granicy, jak i w Budapeszcie, za pośrednictwem krajowego i diecezjalnych Caritas, a także grup charytatywnych w poszczególnych parafiach. Bardzo dużo zrobili Rycerze Maltańscy. Następnie musieliśmy koordynować spontaniczną pomoc oferowaną przez wiernych, niektóre parafie i instytucje kościelne. Wśród uchodźców było wiele kobiet z dziećmi, trzeba więc było pomyśleć o edukacji. Tym zajmowały się również szkoły katolickie. Przybyli też uchodźcy mówiący po węgiersku z terenów przygranicznych, dla nich integracja była o wiele łatwiejsza. Ale staramy się też integrować innych, oferując im pracę, mieszkanie, z którego mogą korzystać przez dłuższy czas... Myślę więc, że jest to wyzwanie, które nadal jest bardzo duże, ale pomaga nam też uświadomić sobie nasze chrześcijańskie powołanie.“
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.