Opuszczamy potężną Kasai. Żegnamy rzekę bogatsi o wrażenia z niezapomnianych miejsc. Miejsc pięknych, intrygujących, czasami niebezpiecznych. W pamięci mamy jeszcze grozę i potęgę rzeki, kipiel nurtu na Swinborn i kilkudziesięciometrowe wiry przy ujściu do Kongo.
Ostatni Banzari na rzece Kasai zajęci zatruwaniem strzał i suszeniem ryb; zdjęcie wykonane i opisane przez Kazimierza Nowaka
25 marca
Powoli żegnamy przyjaznych ludzi z małych wiosek, rozrzuconych na mokradłach lub skraju gęstej dżunglii. Przed nami już tylko 3 dni szybkiego nurtu i zawitamy w gościnnych progach ojca Sylwestra w Kinszasie Pozdrawiamy z zagubionych wśród bezmiaru Afryki Kasai i Kongo.
Przypomnijmy pewien akapit rozdziału “Łodzią na ślub Kasai z Kongiem” z książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd, gdzie Kazik barwnie opisał miejsce, które nasi Sztafetowicze właśnie pokonali:
W końcu moja „Maryś” zjawiła się nieoczekiwanie na ślubie królewny Kassai z królewiczem Kongo. Cóż to było za wesele! Słońce sypie brylantami na rozharcowany weselnym tańcem błękit wody Konga. Orkiestra potężnych fal gra wspaniały monstre koncert, a wiry wodne prowadzą zawrotną polkę. „Maryś”, odtańczywszy menueta na tym królewskim weselu, wpłynęła dumnie… w tempie marszowym do przystani Kwamouth, w spokojnej wodzie przystani odzwierciedlił się po raz pierwszy Orzeł Biały.
Kaizmierz Nowak
Bank Konga Belgijskiego w Leopoldville (Kinszasa) w 1935 r.
29 marca
Nie bez przygód, ale udało nam się wydostać na stały ląd na przedmieściach Kinszasy. Pomimo, wydawało by się, zacisznej przystani, powitanie odbyło sie w towarzystwie kilku komandosów tropiących nas z pontonu, policjanta oraz lokalnych ochroniarzy z firmy Delta.
Poprzez różnokolorowe mundury ledwo dostrzegliśmy o.Sylwestra (ksiądz Sylwester Wydra z Kinszasy, który wcześniej pomagał już uczestnikom Sztafety w trakcie etapu pieszego, a na co dzień opiekuje się głuchoniemymi z DR Konga)i o.Alberta, którzy po wszystkich formalnościach i “opłatach” nagrodzili nasz trud zimnym piwem w wypasionej restauracji “Petit Paradi”, z pieknym widokiem na rzekę.
Co zabawne, na powitanie zaproponowano nam bardzo atrakcyjna wycieczkę pirogą po… rzece Za nami kawał PRZYGODY, ale na więcej zdjęć i szczegóły, będziecie musieli chwilę poczekać, bo internet tu bardzo lichutki.
W piątek spotykamy sie z Maćkiem i przekazujemy Sztafetę, a już w sobotę będziemy w kraju. Pozdrowienia dla Wszystkich trzymających kciuki!
Strona sztafety: www.afrykanowaka.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.