Patriarcha Moskwy i Wszechrusi przyjął ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Federacji Rosyjskiej Wojciecha Zajączkowskiego. W czasie rozmów Cyryl I mówił o roli Kościoła w Polsce w pojednaniu między narodami oraz o religijnych obchodach rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Spotkanie odbyło się w roboczej rezydencji patriarchy w Moskwie przy ulicy Czistyj Pierieułok. W spotkaniu uczestniczyli: sekretarz Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego ds. tzw. dalszej zagranicy, ks. Siergiej Zonariew, i pełniący obowiązki sekretarza wydziału ds. relacji międzychrześcijańskich ks. Dmitrij Sizonienko.
Polski dyplomata podziękował patriarsze za możliwość spotkania. Mówiąc o życiu wspólnoty prawosławnej w Polsce i o działalności Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego powiedział między innymi: „Ja, jak również władze mojego kraju, jestem przekonany, że Kościół posiada ogromny autorytet we współczesnym świecie, także w Polsce, i może sprzyjać normalizacji kontaktów między naszymi narodami”.
W trakcie spotkania patriarcha Cyryl przypomniał, że Rosja i Polska to kraje o silnej tradycji chrześcijańskiej. „Mamy wiele wspólnego i powinniśmy wykorzystać istniejący potencjał dla pojednania narodów naszych krajów” – podkreślił patriarcha moskiewski. Rozmówcy omówili zbliżające się obchody rocznicy śmierci prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki i pozostałych 94 osób w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Mówiono o uczestnictwie w tych obchodach przedstawicieli Kościoła. Patriarcha wyraził nadzieję na dalsze poszerzenie prac forum dialogu Rosji i Polski na płaszczyźnie kontaktów obywatelskich.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.