Piaskowy pył znad Sahary nadleciał nad Polskę. W środę jest jego najwyższe stężenie – poinformował PAP rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
"Pył znad Sahary przemieścił się z wilgotnym i ciepłym powietrzem z południa. Przeleciał nad Polskę przez Morze Śródziemne, Grecję, Bułgarię, Bałkany, a nie jak to zwykle bywało przez Hiszpanię i Francję" – powiedział Walijewski.
Wyjaśnił, że saharyjski pył opada wraz z deszczem, dlatego jest niezauważalny. Może być widoczny w czwartek, np. na samochodach, kiedy deszcz już wyschnie.
W środę jest jego najwyższe stężenie, szczególnie w Małopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie.
"W czwartek może się przesunąć nad woj. pomorskie, ale będzie go już niewiele, bo się +wypada+" - wskazał rzecznik IMGW.
Pył z Sahary aby dotrzeć nad nasz kraj potrzebował czterech dni.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.